Trudna sytuacja na rynku finansowym, kolejne raporty obniżające rekomendacje dla akcji spółek powodują, że szefowie największych firm paliwowych w Polsce – Orlen i Lotos mówią o konsolidacji, a jako potencjalnego partnera wymieniają właśnie Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo.

Prezes PGNiG Michał Szubski mówi wprawdzie, że nie jest tym pomysłom przeciwny, ale wymagają one dokładnych analiz. Zastrzega, że jego firmy nie można traktować jako sposobu na załatwienie przejściowych problemów innych spółek.

– Konsolidacja musi mieć uzasadnienie biznesowe, trzeba więc ustalić, czy i jakie korzyści przyniesie, ale też zastanowić się, czy może zostać zaakceptowana przez Komisję Europejską oraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Więcej w „Rzeczpospolitej”

Reklama