Wiadomość o wstrzymaniu przyłączania nowych klientów do sieci gazowej zelektryzowała osoby, które planują wymienić kopciucha i przejść na gaz. Polska Spółka Gazownictwa 12 stycznia podała w komunikacie, że wstrzymuje tymczasowo zawieranie nowych umów na realizację przyłączy gazowych "w związku z pełnym zarezerwowaniem środków inwestycyjnych".

Plan inwestycyjny na 2022 r. przewidywał wydanie na na przyłączanie nowych odbiorców 2 mld zł. Zainteresowanie jest jednak większe niż wynoszą możliwości finansowe spółki. W ubiegłym roku podpisała umowy na przyłączenie 135 tys. odbiorców, a warunki przyłączenia wydała dla 260 tys.

Jacek Sasin tłumaczył tego dnia w Sejmie, że decyzja podyktowana jest koniecznością zapewnienia płynności PGNiG, czyli właścicielowi PSG. Dystrybutor środki na inwestycje pożycza bowiem od swojej "matki", która popadła w problemy finansowe z powodu gigantycznej zwyżki hurtowych cen gazu. Na koniec 2020 r. PGNiG pożyczył PSG 2 mld zł. Wprawdzie dystrybucyjne ramię PGNiG ma dobre wyniki finansowe (zysk EBITDA do końca września 2021 wyższy o 200 mln zł niż w 2020), ale bez finansowania od spółki matki trudno myśleć o normalnym funkcjonowaniu.

Reklama

- Musieliśmy chwilowo wstrzymać inwestycje, również te inwestycje, które są tak oczekiwane przez Polaków jak gazyfikacja. Musieliśmy wstrzymać te inwestycje po to, by zapewnić płynność PGNiG-owi do czasów przyjęcia przepisów tej ustawy, którą dzisiaj przedkładamy - mówił wicepremier. - Gdy ta ustawa wejdzie w życie, te inwestycje ruszą - bo są potrzebne i przez Polaków oczekiwane - zapewnił wicepremier.

Sejm w ekspresowym tempie przyjął ustawę o szczególnych rozwiązaniach broniących odbiorców paliw gazowych. Jak argumentował wicepremier Sasin, PGNiG jest podmiotem działającym rynkowo, ale zmuszanym prawem do tego, by sprzedawać swój produkt dużo poniżej poziomu kosztów produkcji, spółce rekompensaty należą się. - Wprowadziliśmy cały system wsparcia finansowego, czy to w postaci gwarancji, czy w postaci pożyczek gwarantowanych przez Skarb Państwa i udzielanych wprost ze Skarbu Państwa. To służy temu, żeby ta nadzwyczajna sytuacja nie trwała długo - wyjaśnił posłom.

Po wejściu w życie ustawy sytuacja się ustabilizuje? Czy Polacy masowo przechodzą na gaz? Kiedy koniec dofinansowania kotłów na węgiel? Kto dostanie do 90 proc. kosztów na wymianę kopciucha? O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl