Podczas zorganizowanej w środę internetowej debaty „Śląski ład” szef resortu klimatu przypomniał, że sprawiedliwa transformacja to jeden z trzech głównych filarów polskiej polityki energetycznej, a na działania w ramach tego komponentu – w postaci różnych instrumentów - przewidziano 60 mld zł. To jednak tylko część środków, z których Polska będzie mogła skorzystać, realizując cele unijnej polityki klimatycznej.

„Perspektywa sprawiedliwej transformacji wpisuje się w jeszcze szerszą perspektywę (…), z którą wracamy - dzięki ogromnej pracy, ogromnym wysiłkom pana premiera - z Brukseli. To ponad 230, a nawet 250 mld zł, które będą skierowane na transformację energetyczną i klimatyczną w naszym kraju. To ogromna szansa, pod warunkiem, że będziemy w stanie aktywnie ją podjąć” – powiedział Kurtyka.

Minister klimatu i środowiska ocenił, że posiadanie środków to dopiero pierwszy krok, który wymaga ukonkretnienia planami i działaniami. „Dlatego tak ważna jest w tym momencie rola dialogu pomiędzy rządem, samorządem i interesariuszami tego procesu, by te środki dobrze zainwestować” – podkreślił.

W najbliższych latach – mówił minister – niejako nałożą się na siebie środki z nowej unijnej perspektywy finansowej, pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy oraz środki np. z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji.

Reklama

„To powoduje, że w ciągu najbliższych lat będziemy musieli zagospodarować dwa, a czasem nawet trzy razy więcej środków w stosunku do poprzedniej perspektywy finansowej. Dotyczy to szczególnie takiego regionu jak Śląsk” – tłumaczył Kurtyka, podkreślając iż należy zrobić wszystko, by te środki zostały właściwie wykorzystane.

Za przykład dobrych dla regionu przedsięwzięć minister uznał fabrykę samochodów elektrycznych Izera, która – jak ogłoszono we wtorek – ma powstać w Jaworznie w woj. śląskim. Ma w niej znaleźć zatrudnienie ok. 3 tys. osób, a kolejne 12 tys. miejsc pracy powinni stworzyć kooperanci zakładu. „Przemysł samochodowy jest bardzo silnym impulsem innowacyjnym, systemowym, dla modernizacji gospodarki” – ocenił minister klimatu i środowiska.

Tłumacząc ideę sprawiedliwej transformacji Kurtyka podkreślił, że tylko wtedy będzie ona miała sens, jeżeli - jak mówił – przełoży się „na podniesienie jakości życia Polaków, polskich rodzin, polskich pracowników i różnych grup społecznych, którzy w tej transformacji mogą wziąć udział”.

„Uczyniliśmy ze sprawiedliwej transformacji jeden z trzech głównych filarów polskiej polityki energetycznej, tym samym doceniając, że ten wymiar w kontekście zmiany technologicznej ma równorzędne znaczenie” – mówił w internetowej debacie minister. Jego zdaniem zbudowanie nowego, zeroemisyjnego systemu energetycznego jest ogromną szansą na nowe wysokopłatne miejsca pracy, modernizację polskiej energetyki i stworzenie nowych, innowacyjnych przemysłów.

„Ale to wszystko będzie miało sens wtedy, kiedy będzie uzupełnione działaniami na rzecz sprawiedliwej transformacji” – zastrzegł minister.

Telekonferencję „Śląski Ład” z udziałem m.in. premiera Mateusza Morawieckiego oraz unijnej komisarz ds. energii Kadri Simson, zorganizowała w środę grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów Parlamentu Europejskiego oraz polscy posłowie EKR - prof. Ryszard Legutko i Izabela Kloc, która moderowała dyskusję.