Z pisma, które zostało przekazane członkom izby niższej parlamentu (Tweede kamer) w piątek a upublicznione przez media w weekend wynika, że nowe elektrownie nie powstaną przed 2030 r.

Jetten poinformował, że elektrownie mają zapewnić formę regulowanej energii „na czas, gdy słońce nie świeci i nie wieje wiatr”. Ponadto, jego zdaniem, energia jądrowa ma tę zaletę, że może być także wykorzystana do produkcji wodoru.

„Rząd skonsultuje się także z innymi krajami europejskimi, które planują budowę elektrowni jądrowych lub niedawno to zrobiły” – czytamy w piśmie ministra.

Polityk współrządzącej partii D66 podkreśla, że chce, aby Holandia wyciągnęła wnioski ze złych doświadczeń innych krajów, na przykład Wielkiej Brytanii, gdzie koszty elektrowni zostały znacznie przekroczone.

Reklama

Obecnie Niderlandy dysponują jedną elektrownią atomową w Borssele na południu kraju. Ma ona zostać zamknięta w 2033 r.

Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)