Sejm we wtorek zajął się w pierwszym czytaniu poselskim projektem uchwały ws. przywrócenia ładu oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz PAP. Projekt wpłynął do Sejmu we wtorek. Projekt uchwały ws. przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz PAP wniosła grupa posłów KO, Polski 2050-TD, Lewicy, PSL-TD. Przedstawicielem wnioskodawców jest poseł KO Bogdan Zdrojewski.

Szef klubu parlamentarnego PSL-TD Krzysztof Paszyk powiedział, że ugrupowanie jest za przyjęciem uchwały ws. mediów publicznych. "Po 2015 r., kiedy PiS przejął władze w Polsce, media publiczne, telewizja, radio, Polska Agencja Prasowa przestały charakteryzować się przymiotami, które składają się na określenie media publiczne. Stały się najzwyczajniej w świecie mediami jednej partii politycznej. Zeszły do standardów, które są charakterystyczne dla Białorusi, dla Rosji, dla republik bananowych” – mówił w Sejmie Paszyk.

Wskazał, że finansowanie mediów publicznych było przeprowadzone w sposób nieprawidłowy. "Warto też wskazać na patologie, jeśli chodzi o prowadzenie finansów w mediach publicznych. Do takiej ruiny doprowadziliście tą propagandą te instytucje, że trzeba było kroplówki wielu miliardów publicznych pieniędzy" – podkreślił poseł ludowców.

"Zabraliście Polkom i Polakom raz 2 miliardy, potem 3 miliardy, jeszcze raz 3 miliardy. To są astronomiczne kwoty na realia Polski" – dodał.

Reklama

Zdaniem szefa klubu PSL, w złym stanie są ośrodki regionalne telewizji publicznej, które obecnie "świecą pustkami", a w ostatnich latach nie spełniały swojej roli przy dostarczaniu informacji o życiu lokalnym. "Propaganda tłoczona na siłę na poziom regionalnych mediów, gdzie powinna być informacja o życiu lokalnym naszych małych ojczyzn, gmin, powiatów, tam gdzie inne media nie docierają. Nawet tam wtłoczyliście propagandę i je tam zniszczyliście" – powiedział.

Powołując się na przykład Programu Trzeciego Polskiego Radia, szef klubu PSL-TD skrytykował politykę kadrową w mediach publicznych. "Każdy kto nie był z wami został z tych mediów usunięty bezpowrotnie" - podkreślił.

"Wojna polsko-polska to głównie zasługa waszych rządów w telewizjach lokalnych, radiu lokalnym. Tam dzień w dzień, tydzień w tydzień, miesiąc w miesiąc wykluczaliście każdego, kto myśli inaczej od was. Każdy, kto nie był z wami, w mediach publicznych był przedstawiany jako wróg narodu i to podziałało, bo niestety dwie trzecie Polaków ma dostęp tylko do mediów publicznych" – ocenił Paszyk.