Pierwsza ze spraw, którą miał rozpatrzeć Sąd Najwyższy Hrabstwa Alameda, została odwołana. W przypadku procesu w Sądzie Najwyższym Hrabstwa Los Angeles, Tesla i powodowie zgodzili się wycofać swoje wnioski.

W przypadku obu ugód nie ujawniono szczegółowych warunków porozumień. Stwierdzono jedynie, że umorzenie pozwów było uzależnione od „zadowalającego wykonania określonych warunków” - podała agencja Reuters.

Dwie ugody. Czego dotyczą?

Pierwszy z pozwów, w sprawie którego zawarto ugodę, dotyczy śmierci 15-letniego chłopca, który wraz z ojcem podróżował w hrabstwie Alameda w Kalifornii. Ich auta zostało uderzone w tył przez Teslę Model 3 z włączonym autopilotem, a następnie dachowało i uderzyło w barierę. W wyniku obrażeń odniesionych w zderzeniu chłopiec zmarł.

W drugiej sprawie śmierć poniosły dwie osoby. W grudniu 2019 r. ofiary jechały przez skrzyżowanie w Gardena w Kalifornii. Ich Honda Civic została uderzona przez Teslę Model S wyposażoną w autopilota, która nie zatrzymała się na czerwonym świetle i jadąc z dużą prędkością uderzyła w prawidłowo jadący pojazd ofiar.

Zgodnie z zawiadomieniem do którego dotarła agencja Reuters, ugoda w sprawie Gardeny została zawarta wyłącznie z firmą Tesla. Natomiast proces przeciwko kierowcy pojazdu Model S ma być nadal kontynuowany.

Echo wyroku z Florydy

Agencja Reuters zwraca uwagę na fakt, że Tesla zdecydowała się na zawarcie ugód po tym, jak kilka tygodni wcześniej ława przysięgłych na Florydzie nakazała firmie zapłatę 243 milionów dolarów odszkodowania i zadośćuczynienia ofiarom innego śmiertelnego wypadku z 2019 r., w którym uczestniczył Model S wyposażony w autopilota. W tamtej sprawie producent samochodów elektrycznych odrzucił propozycję ugody w wysokości 60 milionów dolarów, dlatego sprawa trafiła do sądu. Teraz, po niekorzystnym dla firmy wyroku, Tesla zatrudniła wybitnych prawników, którzy mają wywalczyć uznanie wyroku za prawnie nieuzasadniony i umorzenie sprawy lub przeprowadzenie nowego procesu.

Autopilot to ważny element strategii Tesli

Wypadki z udziałem aut Tesli wyposażonych w autopilota to poważna rysa na wizerunku firmy, która obecnie skupia się na pojazdach autonomicznych. Jak zauważa Reuters, znaczna część 1,4 biliona dolarów wartości Tesli zależy od obietnicy Elona Muska, szybkiego wprowadzenia na rynek w pełni autonomicznych pojazdów wyposażonych w oprogramowanie (FSD), które jest zaawansowaną wersją autopilota. Dlatego wyrok na Florydzie i dwie ugody w Kalifornii mają istotne znaczenie dla firmy.

Źródło: Reuters