Na wspólnej konferencji Lewicy i Stowarzyszenia Producentów Cementu poseł Przemysław Koperski podkreślił, że import białoruskiego cementu w ciągu ostatnich czterech lat wzrósł ponad 300 procent.

"Panie premierze Morawiecki nie chcemy jeździć polskimi autostradami, które są budowane z cementu produkowanego przez białoruski reżim. Apelujemy, żeby ten import powstrzymać poprzez nałożenie embarga gospodarczego na te produkty" - powiedział Koperski.

Poseł Lewicy Andrzej Szejna odnosząc się do wzrostu importu cementu z Białorusi ocenił, że "to jest uderzenie w polskie interesy gospodarcze". Jak zauważył, poziom 7 mln ton rodzimej produkcji zabezpiecza polskie interesy gospodarcze. "Dopuszczenie dopływu cementu białoruskiego to jest nabijanie kieszeni białoruskiego dyktatora" - dodał.

Reklama

Przewodniczący Stowarzyszenia Producentów Cementu Krzysztof Kieres zwrócił uwagę, że "cement z Białorusi nie jest obciążony kosztami transformacji klimatycznej i kosztami bardzo drogich praw do emisji CO2". "To nie jest uczciwa konkurencja" - podkreślił. "Działamy w ramach gospodarki rynkowej i w związku z tym każde odstępstwo od reguł fair play stawia nasz przemysł w bardzo niekorzystnej sytuacji" - dodał.

Kieres poinformował, że w maju tego roku "na fali powszechnego oburzenia łamaniem praw człowieka i sfałszowania wyborów", wystosowano apel do premiera Morawieckiego z prośbą, aby cement został objęty embargiem". Ponieważ, jak zauważył, "cementownie na Białorusi są własnością państwa i byłoby to bardzo dotkliwe dla tego reżimu". Poinformował, że nie otrzymano w tej sprawie odpowiedzi.