Jak zaznaczył szef resortu rolnictwa, wroblem w tym, że tego rodzaju pomoc jest możliwa w niewielkiej wysokości, limit środków na ten rok wynosi 520 mln zł. W ramach tej pomocy Polska finansuje także inne programy, np. dopłaty do materiału siewnego czy pomoc klęskową. W praktyce pozostaje zatem kilkadziesiąt milionów zł, zaś na dopłaty do nawozów potrzebne jest 3,9 mld zł.

Kowalczyk wyjaśnił, że pierwszy wniosek w sprawie zgody na dopłaty do zakupu nawozów został wysłany w styczniu br. Został on potraktowany dosyć ogólnie, więc Polska wysłała 20 marca drugi wniosek w tej sprawie, wskazując jako źródło finansowania fundusz covidowy. Pieniądze te pochodzą ze środków krajowych - dodał.

Jak zauważył minister, możliwe jest też sfinansowanie tej pomocy z unijnej rezerwy kryzysowej. Została ona ustalona na poziomie 500 mln zł dla wszystkich krajów UE, w tym 44,8 mln euro dla Polski, tj. ok. 200 mln zł. Jednak są to kwoty nieproporcjonalnie małe w stosunku do potrzeb nawozowych - podkreślił.

Kowalczyk dodał, że pozostaje jeszcze jedna możliwość finansowania na podstawie komunikatu KE z 24 marca br. Jest to pomoc z tytułu kryzysu wywołanego wojną w Ukrainie. Jednak wówczas, gdy Polska składała wniosek, takiej możliwości jeszcze nie było.

Reklama

Chodzi o Komunikat Komisji Europejskiej z 24 marca br. (2022/C 131 1/01) na temat tymczasowych kryzysowych ram środków pomocy państwa w celu wsparcia gospodarki po agresji Rosji wobec Ukrainy.

"Uważam, że ten komunikat daje szanse ubiegania się na uzyskanie zgody na dopłaty do nawozów, tam jest m.in. podkreślony wzrost cen surowców, w tym gazu, określony jest górny limit pomocy na gospodarstwo na 35 tys. euro." - powiedział Henryk Kowalczyk. Wyraził także nadzieję, że odpowiedź KE przyjdzie w miarę szybko.

Przygotowane przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi rozporządzenie zakłada, że pomoc będzie polegała na dopłacie do zakupu nawozów nabytych od 1 września 2021 r. do 16 maja br. Dotacja będzie wynosiła do 250 zł/ha łąk i pastwisk na gruntach ornych z wyłączeniem obszarów, na które rolnicy otrzymują płatności rolno-środowiskowe tam, gdzie obowiązuje zakaz nawożenia; na pozostałe użytki rolne dotacja będzie wynosiła do 500 zł/ha. Dopłata będzie przysługiwała do 50 ha.