Mamy najwyższą inflację od dekad. Czy receptę na nią możemy znaleźć na rynku obligacji?
Obligacje są jedną z możliwości zniwelowania wpływu inflacji na oszczędności. Rentowność papierów skarbowych jest zdecydowanie wyższa niż rok temu. Z poziomu bliskiego 0 proc. skoczyła na 7-8 proc. Stąd duże zainteresowanie nimi wśród inwestorów detalicznych. Natomiast nadal jest to poniżej inflacji, więc realna wartość oszczędności i tak spada.
Są obligacje indeksowane inflacją…
Ale w pierwszym roku płacą one ok. 7 proc., więc wygrali ci, który kupili je w ubiegłych latach. Ciekawym pomysłem jest sięgnięcie po obligacje korporacyjne. Zdecydowana większość z nich ma zmienne oprocentowanie, czyli bierze pod uwagę bieżący WIBOR (obecnie ok. 7,5 proc.) plus marżę.
Reklama

Całą rozmowę przeczytasz w poniedziałkowym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej lub na eGDP.

Rafał Lis: partner zarządzający CVI Dom Maklerski, związany z rynkiem kapitałowym od ponad 30 lat. Posiadacz m.in. polskiej licencji doradcy inwestycyjnego z numerem 2. Pracował jako makler, analityk, zarządzający funduszami oraz firmami asset management w Polsce, Europie Zachodniej i Azji
Rozmawiał