Sejmowa komisja kultury i środków przekazu na posiedzeniu zajmowała się poprawką Koalicji Obywatelskiej zgłoszoną w czasie drugiego czytania do projektu uchwały ws. sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) z działalności w 2020 r.

W poprawce do uchwały, KO postulowała, aby zapisać, że Sejm odrzuca sprawozdanie KRRiT z działalności w ubiegłym roku.

Śledzińska-Katarasińska na posiedzeniu komisji wyjaśniła, że KO złożyła wniosek o odrzucenie sprawozdania z trzech powodów. "Po pierwsze właśnie trwający 10 miesięcy proces przyznawania koncesji kanałowi TVN24 zakończony niczym. Po drugie brak zdecydowanej reakcji na naruszenie ze strony Telewizji Publicznej w trakcie kampanii prezydenckiej i trzeci powód - cały czas ślimaczące się prace nad wdrożeniem systemu pomiaru oglądalności" - mówiła posłanka KO.

Przekonywała, że KRRiT to jest instytucja, "która przestała pełnić swoją konstytucyjną rolę" "To jest instytucja, która broni wolności słowa hejterów i propagandzistów z Telewizji Publicznej i która broni i dba o wolność kłamliwej informacji ze strony przedstawicieli rządu" - oceniła posłanka KO.

Reklama

Tomasz Zieliński (PiS) zgłosił wniosek przeciwny wobec stanowiska Śledzińskiej-Katarasińskiej - argumentował, że KRRiT działa zgodnie z ustawowymi kompetencjami, dba o pluralizm mediów.

Dodał, że podczas poprzedniego posiedzenia komisji przewodniczy KRRiT przedstawił bardzo wyczerpujące sprawozdanie z działalności Rady w 2020 roku.

Przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski zaznaczył, że dyskusja nad sprawozdaniem Rady toczy się już od kilku posiedzeń i specjalnie nie ma nic więcej do dodania.

Marek Suski (PiS) ocenił, że Rada w nowym składzie dba o pluralizm - o to, żeby była wolność w mediach. "Przypominam sobie w poprzednim okresie, kiedy KRRiT była zdominowana przez koalicję PO-PSL, to tam doszło do skandalicznej sprawy nieprzyznania koncesji Telewizji Trwam, niewpuszczenia jej na multipleks, nawet zakładano fałszywe firmy, które składały wnioski i im przyznawano miejsce na multipleksie - to była łamanie zasad wolności i równego dostępu do opinii publicznej" - powiedział Suski.

Śledzińska-Katarasińska odpowiedziała Suskiemu, że Telewizja Trwam nie otrzymała koncesji w pierwszym podejściu, ponieważ nie przedstawiła właściwych dokumentów mimo wielokrotnych próśb ze strony KRRiT. "Ostatecznie, kiedy uzupełniła dokumentację miejsce na multipleksie otrzymała i to otrzymała od tamtej Krajowej Rady, a nie tej (obecnej)" - powiedziała posłanka KO.

Suski dodał, że TV Trwam w końcu otrzymała miejsce na multipleksie, ale odbyło się to po protestach setek tysięcy ludzi i "zdemaskowaniu fikcyjnych firm".

Przedstawiając w ubiegłym tygodniu w Sejmie sprawozdanie z działalności Rady Kołodziejski przypomniał, że rada składa co roku sprawozdania i jest to "już 27. sprawozdanie KRRiT". Zawiera ono informację "o sposobie wykonywania ustawowych zadań KRRiT, w tym dotyczących prowadzenia postępowań koncesyjnych, opłat abonamentowych, ustalania ich wysokości i podziale dla nadawców publicznych środków zebranych przez Pocztę Polską oraz sprawozdania z kontroli działalności nadawców".

Kołodziejski przypomniał, że na koniec 2020 r. mieliśmy 325 koncesji radiowych oraz 303 koncesje telewizyjne. "Koncesjonowane programy radiowe były rozpowszechniane przez 163 nadawców, telewizyjne - przez 218 nadawców" - zaznaczył. Zwrócił uwagę, że w sprawozdaniu "tym razem KRRiT dużo informacji" poświęciła usługom internetowym "zawierającym treści audiowizualne pochodzące od użytkowników".

Przewodniczący KRRiT poinformował m.in. o tym, że rada kontynuowała działania związane ze zwolnieniem pasma częstotliwości 694-790 MHz (tzw. pasmo 700 MHz) dla potrzeb szerokopasmowych usług mobilnych, zgodnie z decyzją Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) oraz zmianami aktualnie obowiązującego standardu przekazywania treści telewizyjnych DVB-T na standard nowocześniejszy i bardziej efektywny DVB-T2/HEVC. (PAP)

autor: Karol Kostrzewa

kos/ pat/