Pomoc, ale również współpraca polsko-ukraińska była jednym z tematów Europejskiego Kongresu Gospodarczego, który zakończył się dzisiaj w Katowicach. Dyskusje, również z udziałem przedstawicieli obu krajów, dotyczyły przyszłości rozmaitych relacji, od gospodarczych, poprzez polityczne po społeczne i kulturalne.
Polska część „Planu Marshalla dla Ukrainy”
Premier Mateusz Morawiecki podkreślił podczas swojego wystąpienia w czasie pierwszego dnia kongresu, że rząd Ukrainy patrzy na Polskę jako na kluczowego partnera w procesie odbudowy kraju, czego odzwierciedleniem jest podpisana przez niego i premiera Ukrainy Denysa Szmyhala 23 kwietnia w Krakowie umowa, która, jak powiedział szef polskiego rządu „czyni z Polski główne okno na świat dla całego handlu ukraińskiego". O odbudowie Ukrainy premier Mateusz Morawiecki rozmawia również dzisiaj podczas swojej wizyty w Niemczech.
Jak wynika z informacji ze źródeł zbliżonych do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, za wdrożenie polskiej części „Planu Marshalla dla Ukrainy” odpowiadać będą dwa resorty: Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej oraz Ministerstwo Rozwoju i Technologii.
Według nieoficjalnych informacji, elementem przygotowywanej strategii ma być wsparcie Ukrainy w jej staraniach o członkostwo w strukturach wspólnotowych UE. Mówi się również o tym, że to w Warszawie mogłaby mieć swoją siedzibę nowa agencja unijna, odpowiedzialna za powojenną odbudowę Ukrainy.
Polska ma w ręku silne karty, aby odegrać istotną rolę w procesie odbudowy. Przemawia za tym wsparcie udzielone Ukrainie, przyjęcie blisko 2 mln wojennych uchodźców oraz obecność w naszym kraju ukraińskich firm. Rodzi to naturalną platformę współpracy i może stawiać Polskę w roli pośrednika – w dobrym tego słowa znaczeniu – w transferze kapitału i technologii z Europy Zachodniej oraz ze Stanów Zjednoczonych na Ukrainę.
Ukraińskie firmy przenoszą się nad Wisłę
W całej układance istotna byłaby rola ukraińskich firm, które z powodu wojny przenoszą się do Polski. Według nieoficjalnych informacji, trwają rozmowy nad przeniesieniem do naszego kraju inwestycji przemysłowych holdingu Dmytro Firtasza. Przedsiębiorca obecny m.in. w branży energetycznej, jest mocno zaangażowany w pomoc swojemu krajowi. Rozmowy na temat przeniesienia, prowadzone z nim poza granicami Ukrainy, mają dotyczyć m.in. produkcji nawozów rolnych oraz sprzedawania ich polskim rolnikom po niższych cenach, a także wykorzystanie terminali zbożowych dla celów polskiego eksportu.
– Od kilkunastu firm otrzymaliśmy propozycje, by przygotować im ewentualne miejsca do relokowania inwestycji, które dzisiaj są na Ukrainie, żeby przenieść je czasowo albo może i na stałe. Zobligowałem wszystkie strefy ekonomiczne do poszukiwania terenów i powierzchni magazynowych, żeby ewentualnie zaproponować potencjalnym inwestorom nowe miejsca – mówił podczas wywiadu na EKG Dziennikowi Gazecie Prawnej Grzegorz Piechowiak, wiceminister rozwoju i technologii.
W relokacji ukraińskich firm do Polski pomaga również Polska Agencja Inwestycji i Handlu (PAIH).
28 kwietnia w Warszawie odbędzie się XV Międzynarodowe Forum „Polsko-Ukraińskie dni biznesowe", którego współorganizatorem jest Zagraniczne Biuro Handlowe w Kijowie PAIH. Wśród czterech bloków tematycznych są perspektywy odbudowy gospodarki Ukrainy i wyzwania w tym kontekście dla budownictwa, energetyki, transportu, infrastruktury cywilnej, przetwórstwa i rolnictwa.