"Zgodnie z naszą obietnicą przedstawiamy mechanizmy maksymalnej ceny dla podmiotów wrażliwych (...), ale także dla małych i średnich firm do akceptowalnego przez Komisję Europejską, przez Unię Europejską poziomu zużycia w cenie 785 zł za MWh" - powiedział podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.

Jak dodał, propozycja ta "wiąże się ze specjalnym funduszem, wiąże się również ze środkami przekazywanymi ze strony państwa polskiego, budżetu polskiego". "Ale wszystko to właśnie przemyśleliśmy w odpowiedni sposób, po to, aby podmioty wrażliwe, samorządy, małe i średnie firmy mogły ten trudny czas najbliższych 12-15 miesięcy do końca przyszłego roku, przetrwać w jak najlepszym stanie. W szczególności zależy nam na polskich firmach" - powiedział szef rządu.

"Musimy przekonywać UE, żeby zmienić mechanizmy kalkulowania cen"

Premier Morawiecki podczas wtorkowej konferencji prasowej po posiedzeniu rządu zwracał uwagę, że Rosja "rozpościera swoje energetyczne ramiona" w różnych kierunkach, by niszczyć solidarność, podnosić ceny i podwyższać inflację, "żeby dokonywać destabilizacji, chaosu w całej Europie".

Reklama

Jak mówił, konsekwencje wojny w Ukrainie są odczuwane w Polsce w różnych segmentach życia. Przywołał swoją niedawną podróż do Czech, gdzie uczestniczył w nieformalnym spotkaniu europejskich liderów. Jak mówił Morawiecki, tam dla wszystkich premierów i prezydentów było absolutnie jasne, że borykamy się dzisiaj z brakami gazu, energii elektrycznej oraz ich wysokimi cenami właśnie dlatego, że Rosja prowadzi swoje terrorystyczne działania na Ukrainie.

Jak dodał, w tej sprawie od wielu miesięcy prowadzone są bardzo gorące dyskusje na forum UE. "I muszę powiedzieć, że nie za wiele mamy stamtąd pomocy" - przyznał. Jak dodał, "prosimy o zezwalanie nam pewnych działań, które i tak my finansujemy".

"Musimy przekonywać UE, żeby zmienić mechanizmy kalkulowania cen, aby np. nie stosować pewnych regulacji dla małych i średnich przedsiębiorstw po to, aby jak najszerzej pójść z naszą obniżoną taryfą dla MŚP" - powiedział.

Morawiecki zapewnił, że rząd na bieżąco stara się odpowiadać na potężne wyzwania.

"Nie trzymamy się też kurczowo założeń polityki klimatycznej i energetycznej, bo uważamy, że w czasie wojny na Ukrainie ta polityka stała się w pewnym sensie przynajmniej częściowo nieaktualna. Że trzeba na nowo wymyśleć całą politykę energetyczną UE, uniezależnić się, dywersyfikować źródła gazu i energii, żeby Europa, a w szczególności Polska nie mogła być już więcej przedmiotem szantażu ze strony Rosji" - podkreślił premier.

Zwracał uwagę na wprowadzone przez rząd tarcze ochronne zarówno dla obywateli, jak i dla firm.

Premier: Robimy wszystko, by gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa miały jak najniższe ceny energii

Premier przypomniał, że "w całą Europę uderzył kryzys o zupełnie nieporównywalnych do wcześniejszych kryzysów proporcjach".

"Mamy wspólnego wroga na Wschodzie, który nie tylko zaatakował Ukrainę, ale też zaatakował różnymi środkami całą Europę. Dbajmy o właściwy przekaz wspólnie, całej klasy politycznej - samorządowców i rządzących, opozycji i rządu RP, żeby mówić prawdę, jakie są przyczyny inflacji oraz wysokich cen energii elektrycznej" - zaapelował Morawiecki.

Jak mówił, rząd "stara się w porozumieniu z tymi, którzy chcą z nimi współpracować, proponować najlepsze rozwiązania, w myśl dewizy, która im przyświeca: nie ma takich rzeczy, które chowamy do szafy, udajemy, że nie da się ich rozwiązać; podejmujemy walkę ze wszystkimi tymi przeciwnościami losu, z którymi przychodzi się mierzyć wszystkim państwom w Europie".

"Robimy wszystko, aby gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa miały jak najniższe ceny energii" - zapewnił premier.

Przekazał, że rząd "pracuje także nad anonsowaną wcześniej ustawą dotyczącą dystrybucji węgla". "Dziś na ten temat również rozmawiałem z samorządowcami. Jest tutaj dużo więcej zgody, niż chcieliby niektórzy najbardziej wojowniczy samorządowcy, wskazywać. Sądzę, że dojdziemy tu do pełnego porozumienia z ogromną większością samorządów" - dodał szef rządu.