W poniedziałek Główny Urząd Statystyczny podał, że produkcja przemysłowa w grudniu 2023 r. spadła o 3,9 proc. w ujęciu rok do roku a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadła o 9,8 proc.
Jak ocenił główny ekonomista ING BSK Rafał Benecki w komentarzu, przetwórstwo przemysłowe wciąż wypada "słabo, bo jest pod presją słabego popytu z eurolandu oraz ostrożności do wydatków Polaków".
Zaznaczył, że w grudniu było o dwa dni robocze mniej i dane odsezonowane pokazują bardziej optymistyczny obraz (+2,9 proc. m/m), po dwu miesiącach spadków. Dodał, że trzeba pamiętać "o dużym wkładzie energetyki”.
GUS podał także dane o produkcji budowlano-montażowej w grudniu 2023 r.. Zgodnie z nimi wzrosła ona o 14 proc. w ujęciu rocznym, a wobec poprzedniego miesiąca o 28,7 proc.
„Bardzo mocne odbicie w produkcji związanej z inwestycjami infrastrukturalnymi (19,2 proc.) i mieszkaniowymi (13,4 proc. ). Kończone są projekty ze starej perspektywy UE, a deweloperzy szykują ofertę widząc silne odbicie popytu” – ocenił główny ekonomista Rafał Benecki. (PAP)
autor: Marek Siudaj