Według TVP Info, Andrzej Z. został zwolniony w środę po 3,5 latach. "Informację o wypuszczenia osławionego gangstera potwierdził tvp.info zespól prasowy Sądu Okręgowego w Warszawie. W marcu br. sąd zgodził się na warunkowe uchylenie aresztu wobec "Słowika". Andrzej Z. musiał jednak wpłacić 400 tys. zł poręczenia majątkowego. W dodatku połowę w gotówce" - przekazano.

Portal podał, że "Słowik" był ostatnim bossem grupy "Pruszków", który przebywał w areszcie. "Leszek D. ps. Wańka odzyskał wolność jeszcze w 2019 r., po wpłaceniu 200 tys. zł kaucji. Janusz P. ps. Parasol opuścił areszt w maju 2020 r. (za 120 tys. zł poręczenia). W czerwcu dołączył do tej ekipy Krzysztof O. ps. Kręcony, uważany za członka tzw. starej gwardii +Pruszkowa+. Za kratami pozostaje Sebastian W. uważany za bossa grupy vatsterów" - czytamy.

TVP Info przekazało, że gang "Słowika" działał od 2014 r. do 2018 r. "Przez kilkanaście ostatnich miesięcy boss kierował nim zza krat, m.in. przy pomocy swojej konkubiny. Gang miał zajmować się przestępstwami gospodarczymi, oszustwami podatkowymi, rozbojami, handlem narkotykami czy podrabianiem dokumentów. Śledczy zarzucają także gangsterom handel kokainą. Na trop pruszkowskich gangsterów wpadli funkcjonariusze CBŚP i śledczy prokuratury regionalnej ze Szczecina, rozpracowując grupę, która wyłudzała podatek VAT. Na jej czele miał stać Sebastian W. Gang działał w latach 2012-17, a na jego działalności Skarb Państwa miał stracić blisko 193 mln zł" - poinformował portal.

Jak przypomniał portal, w 2016 r. grupa pruszkowska zrabowała kilkadziesiąt kilogramów bursztynu o wartości 440 tys. zł, ukradła także dwóm kolekcjonerom zegarki o łącznej wartości ponad miliona złotych.

Reklama