Zarzuty wobec Adama Glapińskiego

- Zarzucanie komuś, że prowadzi interwencje walutowe, jak jest bankiem centralnym – przecież bank centralny może prowadzić interwencje walutowe – wskazuje Hirsch.

I wyjaśnia: - Tu jest kilka zarzutów dotyczących prowadzenia bieżącej polityki pieniężnej przez Narodowy Bank Polski pod kierownictwem Adama Glapińskiego. To są zarzuty polegające na tym, że popełniono błędy w trakcie prowadzenia tej polityki. Tymczasem popełnienie błędu nie jest nielegalne. To nie może być zarzut przed Trybunałem Stanu.

Reklama

"Popełnianie błędów nie jest nielegalne"

- Popełnienie błędów nie jest nielegalne. To nie może być zarzut przed Trybunałem Stanu, że ktoś osłabiał złotego. Dziś minęły już dwa lata, wiemy, jak to wszystko się skończyło. Ale w momencie podejmowania takiej decyzji, nie ma się takiej wiedzy. Przecież to nie jest tak, że ktoś specjalnie chce zaszkodzić – komentuje Rafał Hirsch.

- Musimy dać instytucjom publicznym prawo do popełniania błędów i podejmowania decyzji – uważa Marek Tejchman.

- Już nie mówiąc o tym, że bank centralny jest teoretycznie niezależny. To jest najbardziej jaskrawe złamanie niezależności banku centralnego – jeśli potem czepiamy się tego, że ten bank, podejmując legalne decyzje, zgodne ze swoim mandatem, jest pociągany za nie do Trybunału Stanu – ocenia Hirsch.

Karanie za podejmowanie decyzji jest mechanizmem, który niszczy państwo – podsumowuje Marek Tejchman.

Cała rozmowa