"Zastaliśmy niestety ogromne opóźnienia inwestycyjne, które teraz trzeba nadrabiać. Po pierwszym wniosku o płatność chcemy w tym roku złożyć aż 4 kolejne nawet do 23 mld euro" - zapowiedziała w środę na platformie X minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

Pieniądze z KPO to także środki dla samorządów na inwestycje lokalne

Minister dodała, że jest w drodze do Brukseli, gdzie będzie rozmawiać o KPO z komisarzami Nicolasem Schmitem oraz Elisą Ferreirą.

Reklama

28 grudnia 2023 r. Pełczyńska-Nałęcz poinformowała, że do Polski właśnie wpłynęło 5 mld euro z programu RePowerEU, będącego częścią Krajowego Planu Odbudowy i są to pieniądze "na tanią zieloną energię". Wskazała, że to zaliczka z planu RePowerEU, która była negocjowana przez urzędników i polityków PiS.

Minister zaznaczyła wówczas na konferencji prasowej, że pieniądze z KPO to także środki dla samorządów na inwestycje lokalne, ale także na cele, za które odpowiadają poszczególne ministerstwa, i są powiązane ze zobowiązaniami do konkretnych reform.

Wskazała, że na przykład przewidziane są duże środki na ochronę zdrowia, np. na wsparcie szpitali, ale to musi być powiązane z ich restrukturyzacją. Dodała, że pierwotny harmonogram reform musi ulec modyfikacji, ponieważ - jak przypomniała - inwestowanie środków z KPO miało zacząć się w 2022 r.; również wtedy miały ruszyć powiązane reformy.

Krajowy Plan Odbudowy (KPO) to program, z którego Polska ma otrzymać 59,82 mld euro (261,4 mld zł), w tym 25,3 mld euro (110,4 mld zł) w postaci dotacji i 34,5 mld euro (151 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek. Większość tych środków będzie inwestowana w formie instrumentów finansowych, co umożliwi realizację projektów po 2026 r., nawet przez kolejne 30 lat.

autor: Anna Bytniewska