W samych stolicach województw, które w większości dominują gospodarczo w swych regionach, powstaje ponad 40 proc. polskiego PKB. Na ludzi z Polski powiatowej działa to jak magnes. Wszystko wskazuje na to, że czołowe metropolie będą nadal rosnąć – kosztem wyludniających się wsi i mniejszych miejscowości.

Warszawa – w sensie niemal dosłownym – pożera Mazowsze. W mieście zamieszkanym (oficjalnie) przez jedną trzecią ogółu Mazowszan (1,86 mln na 5,5 mln) zarejestrowanych jest blisko 55 proc. wszystkich firm w regionie (535 tys.). Jedna czynna firma przypada na 3 warszawiaków. Poza stolicą relacja ta wynosi 1 do 10, a na wsiach i na wschodzie regionu – 1 do 20. W dodatku Warszawa kumuluje ponad 90 proc. firm dużych, o ponadprzeciętnych zarobkach.

Spośród wszystkich 1,56 mln zatrudnionych w województwie mazowieckim w sektorze przedsiębiorstw (w firmach z załogami liczącymi powyżej 9 osób, a więc bez mikrofirm), w samej Warszawie pracuje… 1,13 mln, czyli ponad 72 proc. ogółu!

Reklama

Wedle wstępnych szacunków GUS dotyczących produktu krajowego brutto (PKB) w przekroju regionów (ostatnie dane zostały opublikowane w grudniu 2022 i obejmują rok 2021), warszawski region stołeczny (czyli Warszawa z okolicznymi gminami) wytwarza aż 17,5 proc. PKB całej Polski. To grubo ponad trzy razy więcej niż reszta Mazowsza i o prawie połowę więcej niż uprzemysłowiony, prawie dwukrotnie ludniejszy (4,4 mln mieszkańców) Śląsk.

Z podobną dominacją metropolii mamy do czynienia na Pomorzu. Wprawdzie w samym Gdańsku działa „tylko” 26,6 proc. ogólnej liczby firm w województwie, ale w całym Trójmieście – niemal 50 proc. Zatrudniają one blisko dwie trzecie wszystkich pracujących w sektorze przedsiębiorstw i płacą średnio o 25 proc. więcej niż przedsiębiorstwa spoza metropolii.

55,9 proc. polskiego PKB powstaje w Warszawie z przyległościami i czterech innych regionach

GUS raportuje, że od mniej więcej dekady ponad połowa polskiego PKB wytwarzana jest w pięciu regionach zamieszkanych przez jedną trzecią Polek i Polaków: warszawskim stołecznym (17,5 proc.), śląskim (12), wielkopolskim (9,9), dolnośląskim (8,4) i małopolskim (8,2). W 2021 r. wkład tej piątki w PKB znowu wzrósł – do blisko 56 proc.

A to nie wszystko. O ile na Śląsku udział samych Katowic w PKB i rynku pracy jest relatywnie nieduży, bo kilkunastoprocentowy, to w Małopolsce mamy do czynienia z coraz większą dominacją Krakowa: działa tu ponad jedna trzecia wszystkich firm w regionie zapewniających 40 proc. miejsc pracy w sektorze przedsiębiorstw i wytwarzających już blisko połowę PKB. Podobnie jest w Łódzkiem: w stolicy zarejestrowano blisko 37 proc. ogółu firm zatrudniających w sektorze przedsiębiorstw (bez mikro) prawie 139 tys. spośród 351 tys. pracowników w województwie (czyli ok. 40 proc.). A trzeba pamiętać, że w Łodzi mieszka tylko jedna czwarta mieszkańców Łódzkiego.

Dominację w swych regionach wzmacniają też: Białystok, Szczecin, Gdańsk, Wrocław, Poznań i Lublin. Szczególnym przypadkiem są Kielce, które wprawdzie dominują, ale w słabym (i słabnącym) gospodarczo Świętokrzyskiem.

Jak podaje GUS, najniższą wartość PKB w przeliczeniu na 1 mieszkańca w 2021 roku wytworzyli mieszkańcy Lubelszczyzny (47,5 tys. zł), natomiast największą – mieszkańcy warszawskiego regionu stołecznego (141,4 tys. zł – to aż 204,7 proc. średniej krajowej, a więc trzy razy więcej niż w przypadku mieszkańców regionu lubelskiego).

Gospodarcza dominacja miast wojewódzkich przekłada się (z nielicznymi wyjątkami, jak Kielce) na wynagrodzenia – o ponad tysiąc złotych wyższe niż w sąsiednich powiatach i o ponad 2 tys. zł wyższe niż na obszarach województwa oddalonych od metropolii o więcej niż 50 km.

Które regiony są najsilniej zdominowane przez stolice?

1. Warszawa

W stolicy Polski działa ok. 534 tys. firm, co stanowi 54,4 proc. ogółu podmiotów w województwie mazowieckim (gdy warszawiacy stanowią jedną trzecią Mazowszan). Ten udział stale się powiększa, bo w Warszawie powstaje więcej nowych podmiotów niż poza nią, a zarazem mniej się zamyka. Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wynosi w Warszawie 1.129 tys., gdy na całym Mazowszu – 1.559 tys. Przeciętne wynagrodzenie w Warszawie – 9.170 zł, a na Mazowszu – 8.663 zł (trzeba pamiętać, że średnia warszawska podbija średnią mazowiecką).

2. Łódź

Działa tu 102,4 tys. firm, czyli 36,8 proc. ogółu w województwie łódzkim. Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wynosi 138,7 tys. osób, a w całym regionie - 351,5 tys. Przeciętne wynagrodzenie w Łodzi to 6.718 zł, a w regionie – 6.624 zł.

3. Kraków

Liczba zarejestrowanych firm przekroczyła wiosną 170 tys., co stanowi już ponad 36,5 proc. wszystkich podmiotów w Małopolsce. Podobnie jak na Mazowszu – udział stolicy w gospodarce rośnie, głownie za sprawą dynamicznie rozwijającego się sektora globalnych usług dla biznesu i centrów rozwoju technologii Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wynosi w Krakowie 244 tys., a w całej Małopolsce 549,5 tys. – w sytuacji, gdy krakowianie stanowią (oficjalnie) tylko jedną czwartą mieszkańców regionu. Wynagrodzenie w Krakowie to 9.430 zł (w marcu, z premiami, było ponad 10 tys. zł), a w regionie - 7.773 zł (poza Krakowem i sąsiednimi gminami – poniżej 6 tys. zł).

4. Białystok

Na terenie Białegostoku zarejestrowanych jest prawie 41 tys. firm, co stanowi 35 proc. ich ogólnej liczby w województwie podlaskim (choć w stolicy mieszka tylko jedna czwarta mieszkańców Podlasia). Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wynosi w Białymstoku 40,3 tys. osób, a w całym regionie - 124 tys. Wynagrodzenie w stolicy wyniosło 6.016 zł i było nieco niższe od średniej wojewódzkiej (6.129 zł).

5. Wrocław

We Wrocławiu zarejestrowanych jest 143,8 tys. firm, co stanowi 33,3 proc. wszystkich w województwie dolnośląskim. Udział stolicy w PKB rośnie. Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wynosi już we Wrocławiu blisko 200 tys. na 504 tys. w całym województwie. To prawie 40 proc., choć wrocławianie stanowią tylko 23 proc. Dolnoślązaków. Przeciętne wynagrodzenie we Wrocławiu wynosi 8.060 zł wobec 7.632 w całym województwie.

6. Szczecin

Na terenie Szczecina zarejestrowanych jest ponad 74 tys. firm, co stanowi 30,2 proc. ogółu w województwie zachodniopomorskim. Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw dobija do 55 tys. na 192,5 tys. wszystkich zatrudnionych w województwie. To 28,6 proc., chociaż szczecinianie stanowią niespełna 24 proc. mieszkańców regionu. Wynagrodzenie w Szczecinie to 7.497 zł przy średniej wojewódzkiej 6.708 zł.

7. Gdańsk

W Gdańsku zarejestrowanych jest 92,3 tys. firm, co stanowi 26,6 proc. ich ogólnej liczby w województwie pomorskim. Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wynosi 117,1 tys. osób - na 364 tys. w całym regionie (32 proc., gdy gdańszczanie to niecałe 25 proc. mieszkańców województwa). Wynagrodzenie w Gdańsku oscyluje wokół 9 tys. zł, gdy w regionie średnia wynosi 7,5 tys. zł. Trzeba tu zaznaczyć, że tylko trochę mniejszy udział w potencjale gospodarczym i rynku pracy mają łącznie ćwierćmilionowa Gdynia (12. miasto w Polsce pod względem ludności) i 40-tysięczny Sopot. Całe Trójmiasto oferuje dwie trzecie dobrze płatnych miejsc pracy w sektorze przedsiębiorstw na Pomorzu.

8. Poznań

W Poznaniu jest zarejestrowanych 127,7 tys. firm, co stanowi 25,8 proc. ogółu podmiotów województwa wielkopolskiego. Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wynosi 174,5 tys. osób na 857 tys. zatrudnionych w całym województwie (udział przekracza zatem 20 proc., gdy poznaniacy to 15 proc. Wielkopolan). Średnia pensja w Poznaniu przebiła 8 tys. zł, gdy dla Wielkopolski wynosi niespełna 6,9 tys. zł.

9. Lublin

Na terenie Lublina zarejestrowanych jest 52,4 tys. firm, co stanowi 25,1 proc. ogółu biznesów na Lubelszczyźnie. Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wynosi 73 tys. osób - na 204 tys. pracujących w województwie; to blisko 36 proc. ogółu, choć lublinianie stanowią 16,3 proc. mieszkańców regionu lubelskiego. Przeciętne wynagrodzenie w Lublinie sięga 6,7 tys. zł, gdy średnia wojewódzka to nieco ponad 6 tys. zł (poza Lublinem raczej 5 tys. zł, a w mikrofirmach 4 tys. zł).

10. Kielce

W Kielcach zarejestrowanych jest 31 tys. firm, co stanowi 24,3 proc. ogółu w województwie świętokrzyskim. Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wynosi 32,8 tys. osób – spośród 121 tys. ogółu pracujących w regionie – co daje 27 proc. udziału w sytuacji, gdy kielczanie stanowią 15,6 proc. mieszkańców województwa. Przeciętne wynagrodzenie w Kielcach to 5.874 zł i jest trochę niższe od średniej regionalnej (5.992 zł).

11. Opole

W Opolu zarejestrowanych jest ponad 23,4 tys. firm, co stanowi 21,1 proc. ogółu podmiotów w województwie opolskim. Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw przekracza 29,1 tys. osób, gdy w całym województwie wynosi 107,6 tys. Udział sięga więc 27 proc., choć opolanie stanowią tylko 13,4 proc. mieszkańców Opolszczyzny. Przeciętne wynagrodzenie w Opolu jest podobne do średniej wojewódzkiej i wynosi 7 tys. zł.

12. Bydgoszcz

W Bydgoszczy jest zarejestrowanych ponad 45,5 tys. firm, co stanowi 20,7 proc. ogółu w regionie kujawsko-pomorskim. Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw przekracza 58,1 tys., gdy w całym regionie jest to 255,5 tys. Daje to 23-proc. udział w rynku pracy (w sektorze przedsiębiorstw bez mikro), choć bydgoszczanie stanowią 17,6 proc. ogółu mieszkańców województwa. Średnie wynagrodzenie w Bydgoszczy jest o ok. 200 zł wyższe od średniej wojewódzkiej wynoszącej 6.322 zł.

13. Zielona Góra

Na terenie Zielonej Góry jest zarejestrowanych 24,5 tys. firm, co stanowi 19,1 proc. ogółu biznesów województwa lubuskiego. Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw sięga 24 tys. osób. To 18,9 proc. spośród wszystkich zatrudnionych w tym sektorze (127 tys.), choć zielonogórzanie stanowią 14 proc. mieszkańców województwa. Przeciętna pensja jest w stolicy o ok. 200 zł wyższa od średniej wojewódzkiej wynoszącej 6.520 zł.

14. Olsztyn

W Olsztynie zarejestrowanych jest 25,4 tys. firm, co stanowi 17,5 proc. biznesów województwa warmińsko-mazurskiego. Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wynosi 26,3 tys. osób. To 19,5 proc. spośród 135 tys. zatrudnionych w tym sektorze w całym regionie; olsztynianie stanowią niespełna 12,7 proc. mieszkańców województwa. Ich zarobki wynoszą przeciętnie 6.752 zł, przy średniej regionalnej 6.122 zł.

15. Rzeszów

W Rzeszowie zarejestrowanych jest 34,4 tys. firm, co stanowi 16,8 proc. ogółu przedsiębiorstw województwa podkarpackiego. Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wynosi 44 tys. osób, co stanowi 17,3 proc. spośród wszystkich 254 tys. miejsc pracy w tym sektorze, choć rzeszowianie stanowią mniej niż 10 proc. mieszkańców regionu. Przeciętne wynagrodzenie w Rzeszowie przekracza 7,2 tys. zł, a w województwie – 6 tys. zł (poza Rzeszowem raczej 5 tys. zł, a na wsi 4 tys. zł).

16. Gorzów Wielkopolski

Na terenie Gorzowa Wielkopolskiego jest zarejestrowanych 18,5 tys. firm, co stanowi 14,5 proc. ogółu biznesów województwa lubuskiego. Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw przekracza 20 tys. osób. To niespełna 16 proc. wszystkich miejsc pracy (127 tys.) oferowanych w tym sektorze w całym regionie. Gorzowianie stanowią 12,4 proc. mieszkańców województwa. Zarabiają średnio o 300 zł więcej od średniej regionalnej wynoszącej ok. 6,5 tys. zł.

17. Toruń

W Toruniu jest zarejestrowanych 28,4 tys. firm, co stanowi 12,9 proc. wszystkich podmiotów województwa kujawsko-pomorskiego. Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wynosi 37 tys. i stanowi 14,5 proc. pośród wszystkich 255,5 tys. pracujących w tym sektorze w województwie, gdy torunianie stanowią mniej niż 10 proc. mieszkańców regionu. Ich zarobki są o ok. 300 zł wyższe niż wynosi średnia regionalna (6,3 tys. zł).

18. Katowice

W Katowicach zarejestrowanych jest blisko 54 tys. firm, co stanowi 10,3 proc. ogółu podmiotów w województwie śląskim. Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wynosi 127,6 tys. osób – to aż 16,2 proc. spośród wszystkich 788,3 tys. pracujących w tym sektorze w całym regionie, choć katowiczanie stanowią zaledwie 6,4 proc. mieszkańców Śląska. Wynika to z faktu, że w stolicy województwa mają swe siedziby potężne spółki z sektora paliwowo-energetycznego, jak Polska Grupa Górnicza czy Tauron Polska Energia. Z kolei relatywnie niska pozycja Katowic w rankingu dominacji związana jest z tym, że region górnośląsko-zagłębiowski, wytwarzający największą po warszawskim część polskiego PKB, współtworzony jest przez kilka dużych miast – oprócz stolicy są to: Sosnowiec (198 tys. mieszkańców), Gliwice (177), Zabrze (170), Bytom (163), Rybnik (137), Ruda Śląska (136) i Tychy (127). Spory potencjał gospodarczy ma także Częstochowa (217,5 tys. mieszkańców – 13. miasto w Polsce). Katowiczanie zarabiają średnio 8,9 tys. zł, przy średniej regionalnej – 8,7 tys. zł, ale okresowo (zwłaszcza w lutym i grudniu) stawki te są mocno podbijane za sprawą ekstrawypłat w kopalniach (czternastka, barbórkowe), a ostatnio także „rekompensat antyinflacyjnych” wypłacanych nie tylko w branży wydobywczej, ale i energetyce.