Wzrost PKB w II kwartale

Gospodarka Polski w II kw. 2024 r. wzrosła o 3,2 proc. rdr wobec 2,0 proc. w I kw. - wynika z flash szacunku GUS.

Ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes oczekiwali, że w II kw. 2024 r. PKB wzrósł o 2,8 proc. rdr.

Reklama

Pełne dane o PKB w II kw. GUS poda 29 sierpnia. (PAP Biznes)

KOMENTARZE

Polska gospodarka rośnie szybciej od prognoz

- W II kw. br. dynamika PKB Polski przyspieszyła z 2,0 do 3,2 proc. r/r. Prognozy zakładały odczyt na poziomie 2,7 proc. r/r. Gospodarka wzrosła o 1,5 proc. kw/kw. Oba wskaźniki osiągały wyższe wartości poprzednio w 2022 r. Wstępny odczyt GUS nie zawiera informacji o strukturze wzrostu. Zostaną one opublikowane dopiero pod koniec miesiąca - komentuje Bartosz Sawicki z Cinkciarz.pl.

Jak dodaje, należy jednak przyjmować, że odbicie koniunktury spoczywa na barkach konsumentów przy słabości inwestycji i eksportu netto. Taką ocenę zdaje się potwierdzać fakt, że w przeciwieństwie do odczytów dla Niemiec czy pozostałych gospodarek naszego regionu dane wypadły zdecydowanie powyżej prognoz. Krzepnięciu konsumpcji sprzyja luźna polityka fiskalna, ale przede wszystkim dobra kondycja rynku pracy, co po spadku inflacji skutkowało przejściowym wzrostem realnej dynamiki wynagrodzeń do wartości dwucyfrowych. Skrajnie sprzyjająca budżetom gospodarstw domowych sytuacja nie mogła długo się utrzymać, ale w kolejnych kwartałach, w przeciwieństwie do większej części 2023 r., płace będą rosnąć zdecydowanie szybciej niż ceny.

- W całym 2024 r. roku polska gospodarka w niesprzyjającym otoczeniu zewnętrznym powinna wzrosnąć o ok. 3 proc. r/r przy odbiciu spożycia indywidualnego przekraczającym 4,5 proc. r/r. W obecnych warunkach to dobry rezultat, ale najoptymistyczniejsze prognozy sprzed kilku miesięcy ewidentnie się nie ziszczą. W kolejnym roku, przy nasilającej się kontrybucji inwestycji i poprawie koniunktury w Europie Zachodniej, tempo wzrostu może zbliżyć się do 4 proc. r/r. - wskazuje Sawicki.

- GUS potwierdził jednocześnie, że inflacja w minionym miesiącu odbiła z 2,6 do 4,2 proc. r/r, głównie za sprawą wzrostu rachunków za energię elektryczną i gaz. Dynamika CPI, po silnym skoku związanym ze znoszeniem działań osłonowych, będzie w kolejnych miesiącach dryfować w kierunku 5 proc. r/r. Presja cenowa osiągnie apogeum na początku przyszłego roku, gdy roczny wzrost cen konsumenckich przekroczy na moment 6 proc. r/r. Lipiec br. był najprawdopodobniej pierwszym miesiącem od marca 2023 r., w którym inflacja bazowa nie spadła - wyjaśnia analityk.

Bartosz Sawicki tłumaczy, że wskaźnik wzrósł najpewniej z 3,6 do 3,7 proc. r/r. Dynamika cen z wyłączeniem energii i żywności zakończyła fazę spadków na trudnym do zaakceptowania przez Radę Polityki Pieniężnej poziomie i będzie nieznacznie przyspieszać pod wpływem silnego popytu konsumenckiego, rozlewania się wzrostu cen energii na pozostałe kategorie towarów oraz newralgicznych usług. Relatywnie wysokie tempo wzrostu gospodarczego, silny rynek pracy i perspektywa dalszego przyspieszania inflacji w pozostałej części roku powstrzymają RPP przed złagodzeniem nastawienia i rozpoczęciem dyskusji nad obniżkami stopy referencyjnej z obowiązującego od października ub.r. pułapu 5,75 proc.

- Nastawienie RPP jest fundamentem atrakcyjności złotego i mocno kontrastuje z globalną falą luzowania polityki pieniężnej, do której we wrześniu dołączy także amerykańska Rezerwa Federalna. Polska waluta w trakcie sierpniowego tąpnięcia na rynkach akcji zachowała relatywną siłę, a po uspokojeniu globalnych nastrojów odrabia straty. EUR/PLN szybko powrócił pod 4,30, a USD/PLN, naruszając 3,90, jest o włos od tegorocznych minimów. Prognozy fintechu Cinkciarz.pl mówią, że na koniec roku za euro płacić będziemy ok. 4,25 zł, a za dolara ok. 3,83 zł - podsumowuje.

Bank Pekao: Wzrost PKB za II kw. oddala moment luzowania monetarnego

Szybszy od oczekiwań wzrost gospodarczy notowany w II kw. br. oddala moment luzowania monetarnego , oceniają ekonomiści Banku Pekao.

"Oczekiwania na obniżki stóp NBP muszą się trochę po dzisiejszym odczycie PKB (3,2% vs. 2,8% konsensus) skorygować. Zostajemy z naszą prognozą 3% r/r wzrostu PKB w całym 2024 i 4,3% r/r w 2025r" - czytamy w komentarzu banku do dzisiejszych danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) o PKB w II kw.

(ISBnews)

PKO BP: Tegoroczny wzrost PKB może przebić 3 proc.

Lepszy od prognoz wynik PKB w II kw. na poziomie 3,2% wobec oczekiwań na poziomie 2,8% r/r, daje szansę na tegoroczny wzrost gospodarczy powyżej 3% r/r w br., ocenił główny ekonomista PKO Banku Polskiego Piotr Bujak

"Wzrost PKB w Polsce w II kw. 2024 wyniósł 3,2% r/r. To dobry wynik, lepszy od oczekiwań (mediana ostatnich szacunków wynosiła 2,8% r/r). Wszystkie prognozy wzrostu PKB w całym 2024, które nie są powyżej 3%, są teraz zagrożone. Będzie fala rewizji prognoz wzrostu gospodarczego w Polsce w górę" - napisał Bujak w komentarzu do danych GUS o PKB w II kw. br.

PKO BP szacuje, że w przyszłym roku wzrost PKB sięgnie 3,8% r/r.

"Wzrost gospodarczy w II kw. 2024 przyspieszył silniej od oczekiwań, do 3,2% r/r (PKO i kons.: 2,8% r/r) z 2% w I kw. 2024. Szczegółowe dane poznamy pod koniec miesiąca, ale zakładamy, że konsumpcja nadal rosła w tempie ok. 5% r/r, a inwestycje były na lekkim minusie. W ujęciu kw/kw PKB zwiększył się o 1,5%, a dane odsezonowane wskazują też na wzrost PKB o 4% r/r (!). Czujemy się BARDZO komfortowo z naszą całoroczną prognozą wzrostu o 3,5% - w drugiej połowie roku widzimy kontynuację pozytywnych trendów w konsumpcji i lekkie ożywienie inwestycji" - napisał też bank.

(ISBnews)

O ile urośnie gospodarka w 2024 roku?

Wzrost gospodarczy na cały br. wg prognozy powinien wynieść 3,0 proc. - ocenili ekonomiści banku ING w komentarzu do środowych danych GUS. Dodali, że w drugim kwartale br. krajowa gospodarka kontynuowała ożywienie, a rewizje w dół prognoz na 2024 r. mogą okazać się przedwczesne.

"Lepszy od oczekiwań wynik 2kw24 daje nieco komfortu i powoduje, że podtrzymujemy prognozę wzrostu gospodarczego na cały 2024 na poziomie 3,0 proc., nawet jeżeli 3kw24 okaże się nieco słabszy od wcześniejszych prognoz" - ocenili w komentarzu do danych GUS ekonomiści banku ING. Dodali, że "największe obawy" w drugiej połowie br. budzą perspektywy eksportu i inwestycji.

Jak poinformowali, wstępny szacunek PKB potwierdza, że w drugim kwartale br. krajowa gospodarka kontynuowała ożywienie, a rewizje w dół prognoz na 2024 r. mogą okazać się przedwczesne. Dodali, że jednym ze źródeł zaskoczeń mogła być lepsza od oczekiwań kondycja sektora usług. Przekazali również, że dane odsezonowane wskazują na wzrost PKB o 1,5 proc. kwartał do kwartału po wzroście o 0,8 proc. kdk kwartał wcześniej.

"Nie znamy jeszcze pełnych danych o strukturze PKB w 2kw24 (GUS poda je 29 sierpnia), ale szacujemy, że wzrost gospodarczy bazował na rosnącej konsumpcji (prywatnej i publicznej), przy kontynuacji spadku inwestycji r/r oraz ujemnych wkładach ze strony wymiany handlowej z zagranicą i zmiany stanu zapasów" - ocenili ekonomiści banku.

W komentarzu przekazano również, że początek trzeciego kwartału br. przyniósł serię słabszych od oczekiwań informacji z gospodarki światowej. Zwrócono uwagę, że europejska gospodarka "nadal nie jest w stanie odnotować wyraźnego odbicia koniunktury", niemiecki przemysł notuje "słabe wyniki", sytuacja w Chinach jest "coraz bardziej niepewna", a ostatnie dane z rynku pracy w USA okazały się "wyraźnie gorsze od spodziewanych", co "wzbudziło obawy" o recesję w największej gospodarce na świecie. (PAP)