Na razie powrót do polskiej polityki Donalda Tuska owocuje falą wielkich emocji – wśród polityków PO oraz inteligencji nienawidzącej PiS. Na Twitterze sypią się wyrazy entuzjazmu, a nawet mityczne przypowieści: jak w książkach o Leninie. „Wie jak radzić sobie z tępą agresją. Kiedyś podczas protestu kiboli przeciwko niemu wyszedł i zagadał. I zaorał” – odkrył pewien pan, choć nic takiego nie miało miejsca. Z kolejnych wpisów Tomasza Lisa można by stworzyć litanię ku czci Tuska herosa obdarzonego szczególnymi atrybutami i poświęcającego się dla Polski.

Treść całego artykułu przeczytasz w Magazynie Dziennika Gazety Prawnej i na e-DGP.