Duda, co by o nim nie mówić, od 24 lutego wysoko trzyma polski i (uwaga!) europejski sztandar. Jeżeli nie ulegnie pokusie opowiedzenia jakiegoś śmiesznego żartu z gatunku „Niemiec, Rusek i Polak...”, w którym ktoś kogoś zje, to przejdzie do historii, bez względu na jego umocowanie w logice pisowskiej złej zmiany.