Ta uwaga dotyczy między innymi przyszłego premiera Ludovita Odora, pierwszego w historii Słowacji szefa rządu technicznego i pierwszego, który wywodzi się z węgierskiej mniejszości. Odor jest uznanym ekonomistą, kończy pracę jako wiceprezes banku centralnego.

W jego gabinecie będzie jedno stanowisko wicepremiera, które obejmie Livia Vaszakova. W rządzie będzie zajmować się m.in. planem odbudowy i eurofunduszami, którymi zajmowała się w kancelarii premiera. Ma także doświadczenie w instytucjach europejskich.

Dyplomata, były ambasador w Wielkiej Brytanii i w Danii Miroslav Wlachovsky będzie ministrem spraw zagranicznych. Były dziennikarz i publicysta, szefował think tankowi Słowackie Stowarzyszenie Spraw Międzynarodowych.

Ministrem spraw wewnętrznych będzie osoba o największym doświadczeniu w funkcjach rządowych. Przed 30 laty Ivan Szimko był wicepremierem w rządzie Josefa Moravczika. Na początku lat dwutysięcznych był ministrem spraw wewnętrznych w gabinecie Mikulasz Dzurindy. Był też ministrem obrony i wprowadzał Słowację do NATO.

Reklama

Szefem resortu obrony będzie dotychczasowy bliski współpracownik kończącego urzędowanie ministra Jaroslava Nad’a Martin Sklenar. Pracował w ambasadzie w Waszyngtonie.

Sprawami finansów kraju należącego do strefy euro będzie zajmować się Michal Horvath, dotąd piastujący stanowisko głównego ekonomisty słowackiego banku centralnego.

Nie jest jeszcze jasne, czy rząd tymczasowy zdobędzie zaufanie parlamentu. Musi o nie zabiegać w ciągu 30 dni od mianowania przez prezydent. Jeżeli nie uzyska wotum zaufania, będzie musiał złożyć dymisję, ale prezydent będzie mogła powierzyć mu dalsze administrowanie sprawami kraju.

Piotr Górecki (PAP)