Kandydaci, który biorą w udział w debacie w Telewizji Polskiej, zostali zapytani o kwestie bezrobocia. Tusk nawiązał do tego, że lider PiS Jarosław Kaczyńskich jest w poniedziałek w Przysusze. "Przysucha to jest 18 procent bezrobocia" - podkreślił.

"Jak się ma dobre samopoczucie, premier Morawiecki, może dzisiaj, panie Mateuszu, powie pan Polakom, ile pan zarobił w ciągu premierostwa na handlu nieruchomościami? 20 milionów? 50 milionów? 100 milionów? Ukrywa pan to bardzo zawzięcie i nie dziwię się, że pańskie wyobrażenie o tym, jak żyją Polacy, jest takie optymistyczne" - powiedział.

Lider Platformy wskazał, że nie tylko bezrobocie jest dokuczliwe w niektórych częściach kraju, ale przede wszystkim ceny i płace. "Dzisiaj problemem jest niskopłatna praca. Nauczyciele muszą dostać 30 procent (podwyżki) od razu i to jest moje zobowiązanie. Sfera budżetowa - 20 procent i to ledwie zadośćuczyni straty wynikające z inflacji. Życie w Polsce musi być lepsze, znośne jakoś i to zależy od tego typu decyzji" - dodał.

Reklama