Szef klubu PiS w piątek po południu zamieścił na platformie X nagranie, w którym zachęcał do wzięcia udziału w proteście, który ma się odbyć w Warszawie 11 stycznia.

"Spotkajmy się 11 stycznia o godz. 16, tu przed Sejmem Rzeczypospolitej Polskiej. Wspólnie zaprotestujmy przeciwko wprowadzaniu cenzury przez Donalda Tuska. Wyraźmy głośny sprzeciw wobec odbierania Polakom dostępu do ważnych informacji" - mówił Błaszczak.

Jak dodał, wszyscy mają prawo wiedzieć co szykuje dla nas "koalicja chaosu". "O podwyżkach cen benzyny, o zgodzie na przyjęcie nielegalnych imigrantów, o poparciu nowych traktatów unijnych odbierających naszą suwerenność, czy też planach redukcji armii" - wymienił polityk.

"O tym nie powiedzą w siłowo przejmowanej przez Tuska Telewizji Polskiej" - zaznaczył. "Razem zaprotestujmy przeciwko łamaniu konstytucji, ustaw i wyroków Trybunału Konstytucyjnego przez +koalicję chaosu+. Sprzeciwmy się bezprawiu. Tylko głos tysięcy wolnych Polaków zatrzyma Tuska przed dalszym zawłaszczaniem i destrukcją państwa polskiego" - podkreślił.

Reklama

"Bądźmy 11 stycznia razem - Protest Wolnych Polaków, zapraszam" - wezwał Błaszczak.

O planowanym na 11 stycznia proteście informował przed tygodniem rzecznik PiS Rafał Bochenek. "Wzywamy wszystkich Polaków, którym bliskie są ideały wolności, by wzięli udział w proteście (...). 11 stycznia wolni Polacy zaprotestują pod Sejmem przeciwko dyktatowi siły i łamaniu prawa przez rząd Tuska i sejmową koalicję" - mówił PAP Bochenek w miniony piątek.