Pawłowska poinformowała, że po ślubowaniu będzie chciała pozostać członkinią klubu PiS. "Ufam i wierzę, że skoro marszałek Sejmu wysyła do mnie pismo, to jest ono zgodne z prawem" – oświadczyła.

Pytana o to, czy jej zdaniem Mariusz Kamiński jest nadal posłem odparła: "Nie mnie to oceniać". Dodała, że jest to zadanie sądów i marszałka Sejmu.

"Osobiście bardzo cenię sobie ministra Kamińskiego. Jeśli będzie startował do Parlamentu Europejskiego zrobię wszystko, by zdobył mandat" – podkreśliła.

Reklama

Dopytywana o to, czy konsultowała objęcie mandatu z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim powiedziała, że jej zdaniem "polityka lubi ciszę". Pawłowska oświadczyła też, że decyzję konsultowała ze swoimi wyborcami. "Miałam dużo czasu, żeby z nimi rozmawiać. Konsultowałam ten krok z samorządowcami i wieloma innymi osobami, które nie rozumieją dlaczego miałabym nie przyjąć mandatu" – dodała.

Zaprzysiężenie? Jeszcze nie teraz

Pawłowska poinformowała również, że nie rozważa zmiany klubu parlamentarnego. "Jeżeli mój klub nie wyrazi zgody, żebym do niego przystąpiła to zostanę posłem niezrzeszonym" – stwierdziła.

Dodała, że jej zaprzysiężenie na posła nie nastąpi na jutrzejszym powiedzeniu Sejmu.

Rzeczniczka marszałka Hołowni Katarzyna Karpa-Świderek potwierdziła, że marszałek otrzymał od Pawłowskiej pismo stwierdzające, że jest ona gotowa przyjąć mandat poselski. "Ze strony marszałka i Kancelarii Sejmu wszystkie dokumenty zostaną przeprocedowane tak, by mogła objąć mandat wtedy, kiedy będzie na to gotowa" – powiedziała. Dodała, że będzie to możliwe już na najbliższym posiedzeniu Sejmu.

O co chodzi w sprawie odwołanych posłów?

20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Kamińskiego i Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności za przekroczenie uprawnień w tzw. aferze gruntowej z 2007 r. Dzień później marszałek Sejmu wydał postanowienie o wygaśnięciu mandatów obu posłów PiS.

Obaj odwołali się od postanowień marszałka o wygaśnięciu ich mandatów. Marszałek Sejmu skierował te odwołania do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN.

Wyznaczony do sprawy odwołania Wąsika w Izbie Pracy sędzia wydał jednak postanowienie o przekazaniu tej sprawy do Izby Kontroli Nadzwyczajnej, która uchyliła postanowienie marszałka o wygaśnięciu mandatu Wąsika. Dzień później izba ta uchyliła postanowienie o wygaśnięciu mandatu Kamińskiego. Było to możliwe, bo obaj politycy, niezależnie od ich odwołań wniesionych do Izby Pracy za pośrednictwem marszałka, skierowali odwołania także bezpośrednio do Izby Kontroli.

Z kolei Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, w której pozostało odwołanie Kamińskiego skierowane tam przez marszałka Sejmu, 10 stycznia nie uwzględniła go. Tego samego dnia w Monitorze Polskim zostało opublikowane postanowienie marszałka Sejmu w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu Mariusza Kamińskiego.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wielokrotnie powtarzał, że Kamiński oraz Wąsik nie są już posłami. Odmiennego zdania są politycy Prawa i Sprawiedliwości.

Pokręcone losy posłanki Pawłowskiej

Monika Pawłowska uzyskała mandat posła Sejmu IX kadencji, startując z listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej z ramienia partii Wiosna, następnie pełniła funkcję wiceprzewodniczącej klubu parlamentarnego Lewicy. W marcu 2021 r. opuściła klub i partię Wiosna, przechodząc do Porozumienia Jarosława Gowina i zostając posłanką niezrzeszoną. We wrześniu 2021 r. opuściła Porozumienie i kolejnego dnia poinformowała o przystąpieniu do klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, zostając następnie członkinią tej partii. W wyborach parlamentarnych w 2023 r. kandydowała z list PiS otrzymując 10 789 głosów, zajmując pierwsze nieobejmujące mandatu miejsce. (PAP)

Autor: Daria Al Shehabi