Posiedzenie w przedmiocie przedłużenia aresztu Sławomirowi Nowakowi rozpoczęło się w poniedziałek o godz. 8.15. Sędzia Agnieszka Domańska z Sądu Okręgowego w Warszawie mimo szeroko argumentowanego wniosku prokuratora, nie przedłużyła byłemu ministrowi transportu aresztu o kolejne trzy miesiące. Sąd zastosował wobec Nowaka wolnościowe środki zapobiegawcze. Prokuratura Okręgowa w Warszawie odwoła się od poniedziałkowej decyzji sądu.

Prokurator wnioskował o dalszą izolację podejrzanego nie tylko ze względu na grożącą mu surową karę do 15 lat pozbawienia wolności, ale także z uwagi na obawę matactwa procesowego. W sprawie zachodzi konieczność przesłuchania dodatkowych świadków i przeprowadzenia dowodów, na które Nowak mógłby próbować wpływać będąc na wolności.

Na wolności pozostają także pozostali podejrzani w śledztwie Prokuratury Okręgowej w Warszawie, w tym przyjaciel byłego ministra Jacek P., który jest jednocześnie podejrzanym i kluczowym dowodem osobowym prokuratury, bowiem jego wyjaśnienia przyczyniły się do przedstawienia Nowakowi kolejnych zarzutów.

Obrońca Nowaka: Mój klient wyjdzie z aresztu w dniu dzisiejszym

Reklama

Sławomir Nowak opuści areszt w dniu dzisiejszym. Sąd postanowił o natychmiastowym uchyleniu aresztu. Mój klient został objęty m.in. dozorem, zakazem opuszczania kraju i 1 mln zł poręczenia majątkowego - mówiła po ogłoszeniu decyzji sądu mec. Joanna Broniszewska, obrońca Sławomira Nowaka.

"Sławomir Nowak opuści areszt w dniu dzisiejszym, nie ukrywam ogromnej satysfakcji i radości z tego faktu. Na tym etapie nie będę mówiła o szczegółach postępowania, ale szczegóły, w tym bezprawne działania organów ścigania, będą ujawnione w toku tej sprawy, na ten temat będziemy się wypowiadać" – mówiła mec. Joanna Broniszewska w poniedziałek Sądzie Okręgowym w Warszawie.

Obrońca byłego ministra transportu poinformowała media, że spodziewała się takiego rozstrzygnięcia sądu. Mec. Broniszewska dodała, że sąd skorzystał ze swojego uprawnienia i postanowił o natychmiastowym uchyleniu aresztu, mimo, że dotychczas stosowany środek zapobiegawczy miał trwać do 16 kwietnia.

Sławomir Nowak został objęty policyjnym dozorem, ma zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu i musi wpłacić 1 mln złotych poręczenia majątkowego. W areszcie śledczym przebywał od lipca ubiegłego roku.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że zaskarży poniedziałkową decyzję sądu.

Prokuratura o zwolnieniu S. Nowaka z aresztu: to umożliwia mu ucieczkę z kraju

Decyzja sądu o zwolnieniu Sławomira Nowaka stwarza duże zagrożenie dla prawidłowego biegu śledztwa. Umożliwia to podejrzanemu mataczenie w sprawie i ucieczkę z kraju – skomentowała w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

W poniedziałek Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił wniosek prokuratora o przedłużenie aresztu podejrzanemu o korupcję Sławomirowi Nowakowi. Były minister transportu przebywał w areszcie od lipca ub.r.

"Sąd nie uwzględnił kolejnego wniosku prokuratora pomimo bezspornego przyjęcia wysokiego prawdopodobieństwa popełnienia przez podejrzanego zarzucanych mu czynów i zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze" – podała PAP w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Aleksandra Skrzyniarz.

Prok. Skrzyniarz dodała, że "decyzja sądu stwarza bardzo duże zagrożenie dla prawidłowego biegu postępowania przede wszystkim poprzez stworzenie podejrzanemu możliwości ucieczki z kraju, a także umożliwienie mu mataczenia".

Prokurator podkreśliła, że istnieje niezwykle duże ryzyko ucieczki Sławomira Nowaka z kraju "z powodu bardzo wysokiego zagrożenia karą popełnionych przez niego czynów, wynoszącego nawet do 20 lat pozbawienia wolności i jego niewątpliwych kontaktów międzynarodowych, które wynikają z treści ogłoszonych mu zarzutów".

"Wyjście z aresztu umożliwi mu również wpływanie na nowych świadków, których prokuratura będzie przesłuchiwać, a także na współpodejrzanych, z którymi Sławomir N. będzie konfrontowany" – podała prok. Skrzyniarz.

Prok. Skrzyniarz zwróciła uwagę, że 4 marca Sąd Apelacyjny w Warszawie rozpoznając zażalenie obrońców Sławomira Nowaka na stosowany dotychczas areszt jednoznacznie podkreślił, że jego tymczasowe aresztowanie jest konieczne i nie może zostać zastąpione żadnym innym wolnościowym środkiem zapobiegawczym. "Zważywszy na nieodległy czas takiej oceny, dzisiejsza decyzja Sadu Okręgowego w Warszawie, jest zupełnie niezrozumiała" – zauważyła prok. Skrzyniarz.