Na wtorkowej konferencji prasowej w Kancelarii Premiera szef polskiego rządu poinformował, że prowadzi liczne rozmowy dotyczące obronności z innymi europejskimi liderami.

Kluczowa, z oczywistych względów, będzie współpraca z Amerykanami

"Przyjeżdżają wszyscy do Warszawy, za chwilę będzie tu też premier Wielkiej Brytanii (Rishi Sunak) - z nimi współpracujemy bardzo blisko, jeśli chodzi o te nasze możliwości obrony powietrznej" - mówił Donald Tusk. Jak wskazał, rozmowy z innymi przywódcami dotyczą m.in. tego, jak "pokawałkowaną Europę - także jeśli chodzi o obronę naszego nieba - uczynić bardziej zintegrowaną".

Reklama

Tusk podkreślił, że współpraca odbywać się będzie m.in. w ramach European Sky Shield Initiative, czyli inicjatywy europejskiej tarczy powietrznej. "I nie przeszkadza mi zupełnie, żeby nie było wątpliwości, że głównymi inicjatorami tej inicjatywy były Niemcy" - wskazał.

"Będziemy dalej współpracować (...) z Brytyjczykami. (...) Będziemy rozwijać nasz system Pilica, Narew, Wisła. Na Podkarpaciu też będziemy przygotowywali Polskę do obrony; będziemy pracować nad własnymi możliwościami balistycznymi" - zapowiedział premier.

Jak podkreślił, kluczowa, z oczywistych względów, będzie współpraca z Amerykanami.

Szef rządu odniósł się również do byłego ministra obrony Antoniego Macierewcza (PiS). Jak mówił, "nie ma dnia, żeby nie odkrywać kolejnych szkód, jakich narobił ten szkodnik". "Większość zakupów, jakich dokonano, to skutek nieprzemyślanej strategii, bo tę zniszczył Macierewicz na początku rządów PiS" - powiedział Tusk.

autorki: Sonia Otfinowska, Karolina Mózgowiec