"Nie zerwaliśmy kontraktu, bo go nie było"

Wiceminister obrony narodowej Paweł Bejda podczas piątkowego briefingu prasowego w Wojskowym Centrum Edukacji Obywatelskiej w Warszawie zapewnił, że przetarg zakończono zgodnie z obowiązującymi procedurami. Nie można mówić o zerwaniu kontraktu, skoro nie został on podpisany - podkreślił wiceminister. Bejda tłumaczył, że zmieniająca się sytuacja geopolityczna, w tym wojna w Ukrainie oraz nowe ruchy militarne Rosji, wymagają nowego podejścia do planowania zakupów sprzętu wojskowego.

ikona lupy />
Piątkowy briefing prasowy MON / MON

Zmiana priorytetów i nowy plan dla śmigłowców

Generałowie Wojska Polskiego jasno wskazali, że program śmigłowcowy przeszedł gruntowną reformę. Jak zaznaczył gen. Wiesław Kukuła, szef Sztabu Generalnego WP, priorytetowe będą teraz inne typy maszyn – szkolno-bojowe, ciężkie transportowe, pokładowe dla marynarki i ratownicze SAR. Nie wykluczono także zakupu nowych śmigłowców dla operacji specjalnych, ale Black Hawki z PZL Mielec na razie zeszły na dalszy plan.

Agencja Uzbrojenia: „Robimy to, co najważniejsze teraz”

Rzecznik Agencji Uzbrojenia ppłk Grzegorz Polak potwierdził PAP, że przetarg został anulowany z uwagi na zmianę sytuacji. – Musimy realizować te zadania, które mają najwyższe priorytety – stwierdził. W jego ocenie, podjęta decyzja to efekt elastycznego zarządzania programami zbrojeniowymi. Jednocześnie zaznaczył, że jeśli sytuacja się zmieni, Agencja może wrócić do rozmów o zakupie maszyn z Mielca.

Błaszczak: „To kompromitacja i cios dla Mielca”

Były minister obrony Mariusz Błaszczak nie przebierał w słowach. Jego zdaniem unieważnienie przetargu to „kompromitacja”, która zahamuje modernizację wojska i zagrozi miejscom pracy w PZL Mielec. Przypomniał, że śmigłowce S-70i już dziś są używane przez polskie Wojska Specjalne i Policję, a nowe maszyny miały wesprzeć współpracę z amerykańskimi Apaczami.

Eksperci chwalą MON

Tymczasem komentatorzy raczej chwalą decyzje MON. Podnoszą, że po zakupie wyjątkowo drogich śmigłowców Apache, wojsko wyczerpało budżet na śmigłowce. Dodatkowo nie jest wojsku potrzebny zakup drugiego po AW149 typu średnich śmigłowców wielozadaniowych. Istotniejsze jest np. zamówienie śmigłowców szkolnych, śmigłowców pokładowych do okrętów budowanych w ramach programu Miecznik i co m.in. pokazała ostatnia powódż ciężkich śmigłowców transportowych.

Decyzja MON, jak i Agencja Uzbrojenia pozostawiają uchyloną furtkę do wznowienia zamówienia. Wszystko zależy od dalszych analiz i decyzji Sztabu Generalnego.