"Od tygodni ministerstwo zdrowia apelowało do lekarzy pracujących w sektorze prywatnym, by wzmocnili publiczne szpitale podczas trzeciej fali pandemii Covid-19. Niestety zgłosiło się ich bardzo niewielu" - zaznaczył Kikilias.

"Biorąc pod uwagę nadzwyczajne okoliczności (...) ministerstwo zdrowia nakazało stawienie się do pracy lekarzom pulmonologom i lekarzom rodzinnym" - dodał minister zdrowia.

Z powodu wzrostu liczby zachorowań na Covid-19 publiczna opieka zdrowotna w Grecji jest przeciążona, na oddziałach intensywnej terapii zaczyna brakować łóżek - przypomina agencja Reutera. Wcześniej rząd informował, że potrzebuje pomocy około 200 medyków pracujących w sektorze prywatnym.

Reklama

W ciągu ostatniego tygodnia każdego dnia w Grecji wykrywano średnio 2,2 tys. nowych infekcji koronawirusem i umierało 53 zakażonych - wynika z zestawienia agencji Reutera. Po szczycie drugiej fali epidemii pod koniec listopada wskaźniki epidemiczne stopniowo malały, jednak od lutego znów rosną, a liczba zachorowań zbliża się do tej notowanej w listopadzie.(PAP)