W pierwszej trójce najlepiej ocenianych branż znalazły się branża kosmetyczna i farmaceutyczna (54 proc.), branża AGD (52 proc.) oraz motoryzacyjna (51 proc.).

Randstad ocenił, że pandemia koronawirusa wpłynęła na to, co pracownicy doceniają u pracodawców - najczęściej dostrzeganym czynnikiem jest stabilność finansowa firm z poszczególnych sektorów.

Atrakcyjność branż w badaniu Randstad określana była na podstawie czynników, które charakteryzują poszczególne firmy. Pandemia odbiła się na wynikach badania - czytamy w raporcie podsumowującym ankietę.

Jak podkreślił Randstad, wynagrodzenia i benefity ani razu nie pojawiły się jako główny czynnik charakteryzujący oceniane przez pracowników branże. Najczęściej natomiast respondenci wskazywali na to, jak dobrą kondycję finansową ma dany sektor.

Reklama

"Trzy najlepiej oceniane sektory poza stabilnością finansową wyróżniały bezpieczne środowisko pracy w okresie COVID-19" - napisano w raporcie. "Tak respondenci postrzegali branżę farmaceutyczną i kosmetyczną" - dodano. Jak wskazano, firmy z tego sektora cechowała również bardzo dobra reputacja oraz stabilność zatrudnienia.

Stabilność zatrudnienia była również czynnikiem, którą doceniano w sektorach surowców i paliw, energetyki i FMCG - wskazało badanie Randstad. Bezpieczne środowisko pracy w czasie pandemii przypisywano nowoczesnym usługom dla biznesu, branży drzewnej i papierniczej, telekomunikacji i IT, bankowości, ubezpieczeniom oraz ochronie - czytamy w raporcie.

Poza sektorem AGD i motoryzacyjnym dobrą reputacją według Randstad cieszyły się firmy zajmujące komponentami motoryzacyjnymi, produkcją, a także elektroniką i elektrotechniką.

Możliwość rozwoju zawodowego natomiast ankietowani w badaniu przypisali wyłącznie branży medycznej.

Ankieta Randstad Employer Brand Research, którą podsumowuje raport, to międzynarodowe badanie przeprowadzone w 34 rynkach obejmujących 80 proc. światowej gospodarki. Próba obejmuje ponad 190 tys. respondentów. W Polsce ankietowano niemal 5 tys. osób w wieku od 18 do 64 lat. W badaniu brały udział osoby pracujące, bezrobotne, a także studenci. (PAP)