Nowy benefit

Wynagrodzenie na życzenie, czyli możliwość wypłaty pensji za pracę częściej niż raz w miesiącu, to w Polsce stosunkowa nowość. Taki benefit do niedawna oferowali nieliczni, np. Orlen. Teraz jednak możliwość uzyskania części wynagrodzenia we wcześniejszym terminie zaczyna cieszyć się coraz większą popularnością.

– W Polsce stale wzrasta skala stosowania tego rozwiązania, a podczas rozmów rekrutacyjnych pracownicy coraz częściej pytają o tę kwestię – mówi Agata Jost, radca prawny, senior managing associate w Deloitte Legal.

Reklama

O rosnącej popularności pensji na żądanie świadczy też to, że powstają już u nas aplikacje na smartfony do takich wypłat, a dostawcy oprogramowania kadrowo-płacowego wyposażają je w odpowiednie zakładki w tym celu.

Kusząca opcja

Model działania w takiej sytuacji zależy od pracodawcy i dostawcy usługi IT. Przykładowo pracownik składa w systemie kadrowym wniosek o szybszą wypłatę, a pracodawca następnie wyraża na nią zgodę. Kto korzysta z tego rozwiązania? Okazuje się, że nie ma tu znaczenia pozycja danego stanowiska w hierarchii czy rodzaj pracy. Jest ono popularne np. wśród szeregowych pracowników sieci handlowych, ale korzystają z niego też menedżerowe i specjaliści wyższego szczebla. Szczególnie chętnie po płacę na żądanie sięgają młodsi pracownicy, którzy czasem pod wpływem impulsu kupują np. skuter czy zagraniczną wycieczkę.

CAŁY TEKST WE WTORKOWYM WYDANIU DGP I NA E-DGP