ATB, czyli Amsterdam Trade Bank, należy w 77 proc. do czterech rosyjskich oligarchów. Dwóch z nich, Michaił Fridman i Piotr Awen, zostało objętych europejskimi sankcjami - przypomina gazeta.

„Według Komisji Europejskiej Fridman i Awen należą do bliskich przyjaciół prezydenta Władimira Putina. Awen, którego fortunę magazyn +Forbes+ szacuje na 4,6 miliarda dolarów, przyjaźni się z prezydentem Rosji od początku lat 90. XX wieku. Fridman jest natomiast +koordynatorem bezpośredniego otoczenia Putina+. Jego majątek szacuje się na 12,1 miliarda dolarów” – czytamy w „NRC”.

Jak pisze gazeta, okazuje się, że co najmniej trzech czołowych holenderskich bankierów pracuje w ATB i nie zamierza rezygnować ze stanowisk.

Dotyczy to szefa rady nadzorczej banku Ruuta Meijera, który kierował wcześniej działem klientów biznesowych w państwowym ABN Amro, a także zasiadających w radzie Hansa van Damme, byłego partnera w firmie doradczej KPMG, oraz profesora Lexa Hoogduina, który zasiadał w zarządzie Holenderskiego Banku Centralnego w latach 2009-2011.

Reklama

Jak ustalił dziennik, żaden z nich nie zamierza rezygnować ze swoich funkcji. Meijer i van Damme powiedzieli „NRC”, że nie widzą powodu, aby odchodzić z banku, a Hoogduin odmówił rozmowy z gazetą.

Rzecznik ATB podkreśla w gazecie, że bank nie jest objęty sankcjami UE, a Fridman i Awen „nie angażują się” w codzienną działalność instytucji.