Kierowcy z Rosji utknęli m. in. w Plettenberg (Nadrenia Północna-Westfalia) – informuje focus.de. Do tej pory w niemieckim mieście zatrzymały się cztery pojazdy na rosyjskich tablicach. Jak podaje serwis, „obecnie brakuje nie tylko frachtu powrotnego", ale też paliwa.

Karty rosyjskich kierowców są zablokowane. „Mam jeszcze trochę gotówki” – przyznaje jeden z mężczyzn. „Nie wiem, kiedy będziemy mogli stąd wyjechać” – dodaje.

Christoph Brinker, miejscowy kierowca ciężarówki, szybko zorientował się, że pojazdy utknęły tutaj z powodu wojny i sankcji nałożonych na Rosję. Postanowił udzielić pomocy. „Wszyscy są zdesperowani, ponieważ tak naprawdę nie wiedzą, co się z nimi stanie” – zaznacza. „Czy muszą tu przebywać, czy kiedyś wrócą do domu, czy w ogóle wrócą, co stanie się z ich krajem, jeśli wojna między Rosją a Ukrainą będzie trwała” – tłumaczy ich obawy. Binker zapowiada, że utrudnienia w ich pracy mogą trwać przez najbliższe miesiące.

Reklama

„Jesteśmy na początku katastrofy”

Obecnie ze względu na sytuację w Ukrainie i Rosji kierowcy pochodzący z tych państw znaleźli się w trudnej sytuacji – na co zwraca uwagę DocStop. Do pracowników, którzy napotkają utrudnienia, organizacja wysyła pomocników, by dostarczyć im żywność i niezbędne artykuły.

„Jesteśmy na początku katastrofy” – ocenia Joachim Fehrenkötter, prezes DocStop, komentując sytuację kierowców. Jak dodaje, takich przypadków „będzie kilkaset lub tysiące”.

Fehrenkötter zaznacza, że nawet jeśli wojna potrwa długo, sektor publiczny lub inne organizacje niosące pomoc będą musiały interweniować, by tacy pracownicy mieli zapewnioną opiekę.

We wtorek turecka agencja Anatolia poinformowała, iż Rosja stała się najbardziej obłożonym sankcjami państwem na świecie. W ciągu niespełna dwóch tygodni od rozpoczęcia inwazji na Ukrainę na Rosję nałożonych zostało 2778 nowych sankcji.