58-letni David Ballantyne Smith, który w brytyjskiej ambasadzie pracował przez osiem lat, został zatrzymany w sierpniu 2021 roku w Poczdamie w efekcie wspólnej brytyjsko-niemieckiej operacji. Na początku kwietnia nastąpiła jego ekstradycja do Wielkiej Brytanii.

Smith został oskarżony o zbieranie informacji wywiadowczych na temat ambasady i ich ujawnianie wrogiemu państwu.

Według postawionych zarzutów, od października do grudnia 2020 roku komunikował się z generałem-majorem Siergiejem Czuchurowem, rosyjskim attache wojskowym w Berlinie, któremu przekazywał informacje o adresach, numerach telefonów i działaniach różnych brytyjskich urzędników państwowych. Tajne informacje na temat ambasady zbierał do momentu aresztowania, co oznacza, że szpiegował na rzecz Rosji co najmniej przez 10 miesięcy.

Reklama

W rozmowach podobno deklarował, że nienawidzi Wielkiej Brytanii i Niemiec oraz wyrażał złość z powodu wywieszenia na budynku ambasady tęczowej flagi na znak poparcia dla społeczności LGBTQ+.

W zeszły piątek, 4 listopada, Smith przyznał się przed sądem do ośmiu z dziewięciu postawionych mu zarzutów, ale początkowo sąd nałożył zakaz informowania o tym fakcie. Zakaz został zniesiony dopiero, gdy prokuratura oświadczyła, że nie będzie dążyć do procesu w sprawie dziewiątego zarzutu. Wyrok zostanie wydany w lutym przyszłego roku. Oskarżonemu grozi do 14 lat więzienia.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)