W reakcji na notowany w ostatnich dniach masowy napływ migrantów na włoską wyspę unijna agencja poinformowała, że już dwukrotnie zwiększyła liczbę godzin lotów swoich samolotów w ramach operacji monitorowania centralnej części Morza Śródziemnego.

"Jesteśmy gotowi zapewnić wsparcie dla operacji repatriacji oraz wysłać dodatkowych funkcjonaruszy, by pomogli w rejestracji i identyfikacji" migrantów - zadeklarował szef Frontexu. Obecnie na Lampedusie jest prawie 40 przedstawicieli agencji.

Jak poinformowano w wydanym komunikacie, rozważana jest też możliwość zwiększenia liczby godzin patroli okrętów, znajdujących się w tym rejonie Morza Śródziemnego, by "zwalczać grupy przestępcze zaangażowane w przemyt ludzi".

"Frontex może też zorganizować misje identyfikacji w państwach trzecich zgodnie z potrzebami władz włoskich, by ułatwić procedury repatriacji" - głosi dokument.

Reklama

Leijtens zapewnił: "Jesteśmy gotowi wzmocnić nasze wsparcie" dla Włoch. Położył nacisk na konieczność stania na straży granic zewnętrznych UE.

Od początku tego roku do Włoch przybyło ponad 126 tys. migrantów.

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)