Rolnicy z Brandenburgii wjechali do Berlina z trzech różnych kierunków – potwierdziła stołeczna policja. Na wiecach, zorganizowanych przed siedzibami partii koalicyjnych, protestowano przeciwko planom cięć w rolnictwie, w tym zmniejszeniu dofinansowania do oleju napędowego.

„Protesty z ostatnich tygodni pokazały, że w naszej branży panuje jedność. Osiągnięto punkt zwrotny, który przelał czarę goryczy” – podkreślił w piątkowym oświadczeniu Henrik Wendorff, przewodniczący związku rolników z Brandenburgii.

Związkowcy zapowiedzieli przekazanie listy swoich postulatów do berlińskich siedzib SPD, Zielonych i FDP. W dokumencie rolnicy domagają się m.in. utrzymania dotychczasowej stawki podatku od oleju napędowego. (PAP)