Według komunikatu IS, który nie zawiera żadnych szczegółów, w kierunku lotniska w Kabulu wystrzelono sześć pocisków typu Katiusza.
Associated Press podaje, że kontyngent USA na lotnisku poinformował o przechwyceniu pięciu rakiet. Kapitan Bill Urban powiedział, że nikt nie został poszkodowany na skutek ostrzału, a żołnierze zestrzelili pociski przy pomocy systemu obronnego zwanego C-RAM (Counter-Rocket, Artillery and Mortar System).
Ostrzał nie powstrzymał regularnych wylotów amerykańskich samolotów transportowych C-17, które ewakuowały kolejne grupy ludzi - podaje AP.
Przedstawiciel amerykańskiej administracji oznajmił, że "główny personel dyplomatyczny" USA został już ewakuowany z Kabulu.
W niedzielę sekretarz stanu USA Antony Blinken oświadczył, że na miejscu pozostaje jeszcze 300 żołnierzy amerykańskich.
Ostatnią fazę operacji utrudnił zamach terrorystyczny w rejonie lotniska w Kabulu z ub. czwartku, do którego przyznało się tzw. Państwo Islamskie Chorasanu (IS - K). Zginęło ponad 100 osób, w tym 13 żołnierzy USA i 2 brytyjskich.
W niedzielę Pentagon poinformował o zniszczeniu przy pomocy drona pojazdu wypełnionego materiałami wybuchowymi, który miał jechać w kierunku lotniska.