Ciuca cytowany w poniedziałek przez stołeczną telewizję Digi24 podkreślił, że dla Rumunii, która kupuje od Rosji blisko 20 proc. wykorzystywanego w kraju gazu, już teraz nie istnieje ryzyko paraliżu funkcjonowania gospodarki z powodu ewentualnego “zakręcenia kurka z surowcem przez Rosjan”.

Wyjaśnił, że najwcześniej do czerwca, a najpóźniej do grudnia 2022 r. Rumunia posiadać będzie połączenie gazowe przez Bułgarię do Grecji, do której portów trafiają dostawy gazu ziemnego w postaci skroplonej.

Ciuca zapowiedział, że w ciągu najbliższego miesiąca parlament w Bukareszcie powinien przyjąć ustawę regulującą masowe wydobycie gazu ze złóż na rumuńskim szelfie Morza Czarnego.