„W zasadzie wszystko zapowiadało się dobrze. Po latach ciągłych sporów Niemcy wreszcie zapragnęły osiągnąć 2-procentowy cel NATO. W lutym 2022 roku kanclerz Olaf Scholz (SPD) obiecał, że Niemcy będą rok po roku inwestować w obronność ponad 2 proc. swojego produktu krajowego brutto. Rosja właśnie wtedy najechała na Ukrainę. To miał być +punkt zwrotny+” – przypomina portal.

Specjalny fundusz z dziurą

Podczas gdy politycy SPD zapewniają, że 2-procentowy cel wydatków „będzie przestrzegany”, eksperci dostrzegają ogromną lukę w finansowaniu pomimo utworzenia specjalnego funduszu na obronność.

Reklama

Jak pisze portal ZDF, państwa NATO już w 2006 roku zgodziły się przeznaczać minimum 2 proc. swojego PKB na obronność, aby zapewnić długofalowo gotowość militarną sojuszu do działań. Przypomniano o tym podczas lipcowego szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego w Wilnie.

Koniec pewnej epoki

Po rozpadzie ZSRR i zakończeniu zimnej wojny Niemcy znacznie ograniczyły wydatki wojskowe. Z danych szwedzkiego instytutu SIPRI wynika, że w 2022 roku RFN zainwestowała w swoją obronność zaledwie 1,39 proc. PKB. Według oficjalnych danych NATO było to nieco więcej - 1,49 proc. Wskaźnik ten stawia RFN dopiero na 19 miejscu wśród 30 krajów NATO i każe zastanawiać się, czy Niemcy są w stanie osiągnąć w przyszłości cel dwóch procent – zauważa ZDF.

Obiecanki cacanki

Podczas lipcowej konferencji kanclerz Scholz stwierdził, że 2-procentowy cel zostanie osiągnięty „w przyszłym roku po raz pierwszy ze środków budżetowych i funduszu celowego". Jednak wyliczenia ekspertów pozwalają poważnie w to wątpić. Z oceny Niemieckiego Towarzystwa Stosunków Zagranicznych (DGAP) wynika, że w planowanym dotychczas finansowaniu RFN zabraknie do osiągnięcia celu w 2024 roku 7 mld euro, nawet pomimo specjalnego funduszu.

Monachijski instytut ekonomiczny IFO również dostrzegł ogromną lukę finansową w projekcie budżetu na 2024 rok. Wydatki na obronność stanowią w nim ok. 1,7 proc. PKB, zatem do osiągnięcia celu brakuje 14 mld euro.

Dziura coraz większa

Zdaniem ekspertów, w przyszłości luka ta będzie się powiększać. „Zgodnie z obecnymi planami całkowite wydatki na obronność po 2026 roku znacznie spadną, gdy tylko fundusz specjalny zostanie wykorzystany, a regularny budżet obronny pozostanie na stałym poziomie” – wskazało DGAP. Według ekonomisty Hubertusa Bardta z Instytutu Niemieckiej Gospodarki w Kolonii luka ta może wynieść po 2026 roku nawet 40 mld euro rocznie.

Jak przypomniał portal ZDF, rząd Niemiec w minionym tygodniu wycofał się z planu ustawowego zapisania 2-procentowego celu wydatków na obronność.

mszu/ ap/