„W kontekście rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie ma to ogromne znaczenie” – napisała holenderska minister obrony Kajsa Ollongren w liście do izby niższej parlamentu (Tweede kamer). Ollongren wyjaśnia, że przy pomocy bezzałogowych statków powietrznych wzmocniona zostanie „pozycja wywiadowcza NATO na wschodniej flance”, a także że zapewni to „zbiorowe odstraszanie i obronę obszaru traktatowego Sojuszu”.

Według minister drony mogą przyczynić się do zapobiegania „ewentualnym nieporozumieniom i związanej z nimi potencjalnej eskalacji”.

Holandia posiada obecnie cztery drony MQ-9 Reaper; w 2026 roku otrzyma cztery nowe maszyny. Drony nie są obecnie uzbrojone, ale wkrótce mają zostać wyposażone w bomby i rakiety.

Stany Zjednoczone wykorzystywały MQ-9 Reaper między innymi w Iraku i Afganistanie do zabijania członków grup terrorystycznych. Polska armia wypożyczała jedną taką maszynę, której rozmiary są gigantyczne - 11 metrów długości i 4 metry wysokości.

Reklama

Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)