Precyzyjnie zaplanowany lot, ale nie w stronę konfrontacji

Dassault Mirage 2000D wystartowały z terytorium Rumunii i operowały w neutralnej przestrzeni powietrznej. Trasa została starannie wytyczona z dala od rosyjskich pozycji na wybrzeżu Morza Czarnego. Co ważne, maszyny przemieszczały się w pobliżu cywilnych korytarzy powietrznych, a ich przelot był możliwy do śledzenia na ogólnodostępnych platformach typu Flightradar24. Lot nie miał charakteru operacyjnego czy bojowego. Była to publiczna demonstracja, skierowana głównie do opinii międzynarodowej, której celem było zamanifestowanie obecności Francji w regionie i jej zaangażowania w sprawy bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO.

Trójząb symbol wsparcia dla Ukrainy

Choć trasa lotu przypominała kształt trójzębu, symbolu Ukrainy, brak oficjalnego komentarza o przekazaniu tych konkretnych myśliwców ukraińskim siłom zbrojnym. Pojawiły się spekulacje o możliwym transferze samolotów Mirage do Kijowa, jednak dane z transponderów wskazywały jednoznacznie na ich francuskie pochodzenie. Przypomnijmyże Francja rozpoczeła juz proces przekazywania starych MIrage 2000 Ukrianie.

ikona lupy />
F-16 i Mirage 2000/UAF / Inne / Ukrainian Air Force

Zatem gest, choć symboliczny, nie był jednoznaczną deklaracją polityczną. Raczej wyrażał gotowość Francji do działania w regionie i zaznaczenia swojej obecności w delikatnym kontekście geopolitycznym.

Ostrożny pokaz – bez ryzyka eskalacji

Francja przeprowadziła pokaz, który mógł zostać odebrany jako drażliwy przez Moskwę, ale unikała bezpośredniej prowokacji. Lot odbywał się z pełną widocznością dla radarów cywilnych i wojskowych, w przestrzeni, która nie była uznawana za sporną.

ikona lupy />
Mirage 2000 / Telegram

To wyważony sygnał, pokazujący obecność, ale niekoniecznie konfrontację. W czasach napięć w regionie każda taka operacja budzi zainteresowanie – i tym razem nie było inaczej. Zdjęcia z lotu pojawiły się w mediach i serwisach społecznościowych na całym świecie. Ukraińskie siły zbrojne na kanale Telegram swojego sztabu generalnego podziękowały Francuzom za jasny i czytelny sygnał poparcia. Choć nie padły żadne oficjalne deklaracje o przekazaniu samolotów, sam fakt takiej demonstracji w neutralnej przestrzeni powietrznej wiele mówi o kierunku, w jakim zmierza współpraca wojskowa.