Pod koniec września najwyżsi przywódcy Chin ogłosili szereg środków mających na celu wsparcie słabnącej gospodarki kraju. Od tego czasu Hang Seng Index – indeks akcji spółek notowanych na giełdzie papierów wartościowych w Hongkongu – wzrósł o ponad 18%. Stanowi to największy dwutygodniowy wzrost od prawie 20 lat.
Po tym zastrzyku optymizmu rynki w Hongkongu i Chinach są na fali. Jednak czy korzyści ze środków stymulacyjnych rozprzestrzenią się poza inwestorów giełdowych? Gospodarka Chin cierpi z powodu potencjalnej spirali deflacyjnej i jest zagrożona utratą docelowej stopy wzrostu na poziomie 5% – pisze CNN Business.
Brak zaufania konsumentów
Jak dotąd ogłoszone przez Pekin środki koncentrowały się na polityce pieniężnej, która zazwyczaj odnosi się do decyzji podejmowanych przez banki centralne, by wpływać na koszty pożyczek i kontrolować inflację. Pekin jak na razie nie ujawnił środków fiskalnych, które mogą obejmować wykorzystanie podatków lub innych działań mających wpływ na wydatki publiczne.
Ekonomiści Nikko Asset Management twierdzą, że słoniem w pokoju pozostaje brak zaufania konsumentów. „To, czego naprawdę potrzeba, to wytoczenie przez władze przysłowiowych ciężkich dział w celu wprowadzenia większej polityki fiskalnej. Taki ruch mógłby zaradzić kryzysowi zaufania, poprawić apetyt na ryzyko i ożywić gospodarkę”. Może to nastąpić już we wtorek, kiedy to Narodowa Komisja Rozwoju i Reform ogłosi pakiet polityk mających na celu pobudzenie gospodarki.
Co robi Pekin?
Wśród ekonomistów toczy się wiele debat na temat tego, co dokładnie musi zrobić Pekin. Ale jedno jest pewne: po latach opóźnień przywódcy wydają się podejmować zdecydowane kroki.
Eksperci zwrócili uwagę m.in. na wspólną konferencję prasową prezesa Ludowego Banku Chin, Pan Gongshenga; ministra Krajowej Administracji Regulacji Finansowych Li Yunzego oraz przewodniczącego Chińskiej Komisji Regulacji Papierów Wartościowych Wu Qinga. Oficjalne oświadczenie nie pozostawiało wiele miejsca na interpretację, a trzej szefowie finansowi bezpośrednio zwrócili się do lokalnych i międzynarodowych, co wskazywało na zamiar zachowania przejrzystości.
Pan ogłosił cięcie jednej z głównych stóp procentowych i zmniejszył ilość gotówki, którą banki muszą trzymać w rezerwie. Zaprezentował również cięcia istniejących stóp procentowych kredytów hipotecznych i obniżył minimalną zaliczkę na poczet kredytu hipotecznego z 25% do 15% dla osób kupujących dom po raz drugi, aby wesprzeć sektor nieruchomości, który zdaniem wielu ekonomistów jest główną przyczyną licznych kłopotów gospodarczych Chin.
Biliony juanów dla pobudzenia gospodarki, chińskie 800+
Bank inwestycyjny spodziewa się, że Pekin ogłosi wydatki fiskalne o wartości biliona juanów na produkty konsumenckie lub projekty budowlane, co bezpośrednio pobudzi gospodarkę. Kolejny bilion juanów może zostać przeznaczony na dokapitalizowanie banków lub pomoc zadłużonym samorządom lokalnym w emisji obligacji. Według Reutersa Chiny planują wyemitować specjalne obligacje państwowe o wartości około 2 bilionów juanów jeszcze w tym roku w ramach nowego pakietu bodźców fiskalnych, w tym na miesięczny dodatek w wysokości około 800 juanów dla rodzin na drugie i kolejne dziecko.
Jia Kang, były dyrektor think tanku powiązanego z Ministerstwem Finansów, powiedział w zeszłym tygodniu państwowej gazecie The Paper, że Pekin powinien wyemitować nawet 10 bilionów juanów w długoterminowych obligacjach rządowych, w szczególności w celu sfinansowania inwestycji w niezbędną infrastrukturę i roboty publiczne, których prywatne firmy nie są w stanie sfinansować. W 2008 r. kraj ten wprowadził pakiet fiskalny o wartości czterech bilionów juanów, aby zminimalizować skutki globalnego kryzysu finansowego. Jia Kang twierdzi, że od tego czasu chińska gospodarka rozwinęła się wystarczająco, aby emitować obligacje skarbowe o wartości od czterech do 10 bilionów juanów.