W przyspieszającej w Niemczech kampanii wyborczej znów wraca temat migrantów, ale tym razem za sprawą nowych danych, jakie ujawnił Federalny Urząd są. Migracji i Uchodźców. Cyfry okazały się dla naszych zachodnich sąsiadów bezwzględne.
Europejskie kraje cały czas ignorują Niemców
Najnowsze dane migracyjne przytacza niemiecki Bild, który nie ukrywa, że nie dzieje się dobrze. Opisując przykład Włoch, Niemcy zżymają się, że są traktowani niepoważnie, a wszelkie ich prośby i wnioski są skutecznie ignorowane. A poszło o blisko 13 tysięcy migrantów, których Belin chciał odesłać do Rzymu na mocy obowiązującego prawa, które zakłada, iż migrant powinien znaleźć opiekę w pierwszym bezpiecznym kraju, do którego trafia.
A w przypadku Włoch liczby są naprawdę wielkie, bowiem przez lata, odpowiadając na niemieckie zaproszenia, granice tego kraju przekroczyły setki tysięcy migrantów. A chociaż powinni pozostać we Włoszech, to najwyraźniej mało obchodziło ich przestrzeganie prawa i za kraj docelowy wybierali właśnie Niemcy. Gdy w Berlinie stwierdzono wreszcie, że taki układ nie za bardzo mu pasuje, zaczęto wszczynać procedury deportacyjne do Włoch i w 2024 roku złożono do tego kraju 12 841 wniosków, z których Rzym zobowiązał się przyjąć z powrotem aż 10 402 osoby. Jednak jak dziś się okazuje, zgoda ta wyrażona była jedynie na papierze. Włosi przyjęli zaledwie 3 osoby.
„Włochy przyjęły wniosek Niemiec i tym samym uznały, że faktycznie ponoszą odpowiedzialność. Jednak faktycznie deportowano z Niemiec do Włoch tylko trzech migrantów. Oznacza to, że Włochy przyjęły z powrotem jedynie 0,0288 procent migrantów, za które uważają się odpowiedzialne” – alarmuje niemiecki Bild.
Niemcy wściekli na Europę. Żądają zmiany prawa
Okazuje się, że Włosi nie są jedynymi, którzy puszczają mimo uszu niemieckie żądania odbioru „swoich migrantów”, a podoba sytuacja powtarza się w kilku innych europejskich krajach. Z przytoczonych przez gazetę danych wynika, iż Berlinowi postawili się też Grecy, od których domagano się przyjęcia 15 453 migrantów, ale tam nawet nie bawiono się w teoretyczną akceptację niemieckich próśb. Grecy za zasadne uznali jedynie 219 wniosków, a z powrotem przyjęli 22 osoby. I to w ciągu całego 2024 roku.
Niewiele bardziej uległa była Bułgaria, która na ponad 8 tys. wniosków zgodziła się przygarnąć do siebie prawie 3,3 tys osób, a realnie odebrała jedynie 290 migrantów. Także Chorwaci najwyraźniej nie przejęli się niemieckimi groźbami, a choć spośród 14 tys. żądań za zasadne uznali aż 13 tys., to realnie do kraju tego wróciły zaledwie 533 osoby. Niemcy nie ukrywają, że trzeba z tym skończyć i mają dość ignorowania swych wniosków.
- Liczby mówią same za siebie. Potrzebujemy zmiany polityki migracyjnej. Musimy powstrzymać nielegalną migrację do Niemiec i zawrócić ją na niemieckie granice – mówi, cytowany przez Bild, Carsten Linnemann, sekretarz generalny CDU.