Chodzi o skierowane przez Ławrowa 28 stycznia br. pismo dotyczące - jak podało MSZ - "realizacji w praktyce zasady równego i niepodzielnego bezpieczeństwa". Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell poinformował w czwartek, że odpowiedział na pismo Ławrowa w imieniu państw członkowskich UE.

W piątkowym komunikacie rosyjski resort oświadczył, że dokumenty, które otrzymał w odpowiedzi nie zawierają "merytorycznej reakcji na pytanie postawione wprost" przez Moskwę.

"Posłanie Ławrowa adresowane było do ministrów spraw zagranicznych 37 państw Europy i Ameryki Północnej. Podkreślono w nim, że oczekujemy szerokiej odpowiedzi o charakterze państwowym. Zamiast tej odpowiedzi piszą do nas (sekretarz generalny NATO Jens) Stoltenberg i (szef dyplomacji UE Josep) Borrell, z którymi się nie kontaktowaliśmy" - głosi oświadczenie MSZ Rosji.

Reklama

Dodano, że rosyjskie MSZ "nie może przyjąć" wspólnej odpowiedzi i że "oczekuje obszernej reakcji od każdego z adresatów".