Wśród takich faktów Denisowa wymieniła ciała odnalezione na terenie bazy turystycznej Prolisok w obwodzie kijowskim. W miejscu tym, służącym jako teren obozów letnich dla dzieci, przez trzy tygodnie - jak podała Denisowa - stacjonowały oddziały rosyjskie. "W piwnicy znaleziono trupy pięciu mężczyzn z rękoma związanymi na plecach. Byli torturowani, a potem zabici z zimną krwią" - napisała rzeczniczka na komunikatorze Telegram.

Według jej słów we wsi Wiktoriwka w obwodzie czernihowskim wojska rosyjskie "przetrzymywały ludzi w piwnicy jako zakładników". Byli to "ludzie w różnym wieku, od starszych do noworodków" - napisała Denisowa. Wiktoriwka była okupowana przez 25 dni. "Nawet dla nabrania wiadra wody ludzie wyprowadzani byli pod konwojem. Nie dawano żadnych lekarstw nawet tym, których życie zależy od preparatów. Człowiek chorujący na astmę zmarł, jego ciało pochowano w lesie" - napisała rzeczniczka.

Poinformowała także o zidentyfikowaniu w rejonie (odpowiednik powiatu-PAP) konotopskim w obwodzie sumskim "co najmniej trzech zakatowanych cywilów ukraińskich". W tych miejscach stacjonowały wcześniej wojska rosyjskie - dodała rzeczniczka.