Na zakup wyrzutni rakiet, którą nazwano „Przemysł” w nawiązaniu do legendarnego władcy Czech Przemysła Oracza, trzeba zebrać około 50 milionów koron. W poniedziałek na koncie były już ponad 4 mln. koron, czyli około 800 tys. PLN. Zbiórka zorganizowana w rocznicę wybuchu wojny na Ukrainie ma na celu także zakup 365 pocisków rakietowych. Salwa czterdziestu z nich może obrócić w perzynę obszar o powierzchni trzech hektarów.

Czeski producent amunicji STV Group rozpoczął już modernizację i przebudowę wyrzutni na potrzeby armii ukraińskiej. Powinna być gotowa do wysyłki do końca kwietnia. Środki są zbierane na koncie inicjatywy „Prezent dla Putina”, która przekaże je ambasadzie Ukrainy. Ważną częścią wszystkich zbiórek w ramach inicjatywy „Prezent dla Putina" jest wybór nazw dla broni, które mają zostać zakupione. Czesi kupili już czołg „Tomasz”, który nosi imię pierwszego prezydenta Czechosłowacji Masaryka. Zebrano także środki na zakup systemu obrony przeciwlotniczej „Viktor”.

Z Pragi Piotr Górecki (PAP)