Dr Nino Berdzuli, przedstawicielka WHO w Polsce i specjalna wysłanniczka do krajów przyjmujących uchodźców, podkreśla znaczenie zachowania kwestii uchodźców z Ukrainy na wysokim miejscu agendy politycznej. Jej zdaniem trzeba zwrócić uwagę na słabnące wsparcie i zmniejszające się zaangażowanie wolontariuszy, co może negatywnie odbić się na sytuacji uchodźców.

O co chodzi z TPD?

Dyrektywa o Tymczasowej Ochronie (TPD) uruchomiona po raz pierwszy w odpowiedzi na rosyjską inwazję, zapewnia uchodźcom dostęp do opieki medycznej, edukacji, mieszkania i innych świadczeń. Dotychczas skorzystało z niej ponad 4,2 miliona osób. Państwa członkowskie UE przedłużyły TPD do marca 2025 roku, jednak nie ma potwierdzonych planów dotyczących jej dalszego trwania.

Reklama

Niektóre kraje, takie jak Polska, Belgia, Rumunia, Czechy, Estonia, Francja czy Niemcy wyszły poza wytyczne TPD i przyznały ukraińskim uchodźcom takie same prawa jak obywatelom ich krajów. WHO apeluje jednak o silne zaangażowanie polityczne w tej sprawie, aby zapewnić uchodźcom ciągłość wsparcia, bo w innym wypadku mogą znaleźć się w trudnej sytuacji.

Teraz szczepienia i psychika?

Potrzeby zdrowotne uchodźców ewoluują wraz z upływem czasu. Początkowo priorytetem było leczenie urazów wojennych. Obecnie na pierwszy plan wysuwają się szczepienia i zdrowie psychiczne.

Niskie wskaźniki tzw. wyszczepienia wśród uchodźców stanowią zagrożenie zarówno dla nich samych, jak i dla krajów goszczących. WHO apeluje o zwiększenie dostępu do szczepień dla tej grupy. Oprócz tego uchodźcy są narażeni na traumę i zespół stresu pourazowego. WHO podkreśla znaczenie dostępu do wsparcia psychologicznego i psychospołecznego.

Ważny też dostęp do rynku pracy…

TPD ułatwia również migrantom dostęp do rynku pracy. Około 65 proc. Ukraińców w Polsce podjęło pracę, co stanowi korzyść zarówno dla nich samych, jak i dla gospodarki naszego kraju. Warto jednak pamiętać, że ludzie starsi, dzieci i osoby z niepełnosprawnościami mogą napotykać trudności w dostępie do rynku pracy i usług zdrowotnych. Ta grupa wymaga szczególnej troski i wsparcia.

"Musimy zagwarantować im dostęp do usług opieki zdrowotnej, świadczeń społecznych i wielu innych korzyści, które są gwarantowane przez Dyrektywę o Tymczasowej Ochronie," podkreśliła dr Berdzuli.

… bo to kapitał na przyszłość

Z danych Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) wynika, że prawie dwie trzecie (65 proc.) Ukraińców, którzy przybyli do Polski po inwazji rosyjskiej, teraz pracuje w kraju."Ta inwestycja w kapitał ludzki pomoże również odbudować Ukrainę, gdy przyjdzie na to pora” - dodała dr Berdzuli.

Całkowity koszt odbudowy Ukrainy szacowany jest przez Bank Światowy, Komisję Europejską, Organizację Narodów Zjednoczonych i Ukrainę na 486 miliardów dolarów -i to tylko w ciągu najbliższej dekady.