Gromadzenie wojsk rosyjskich przy wschodniej granicy z Ukrainą i na je terytorium będzie jednym z tematów poniedziałkowej Rady UE spraw zagranicznych w Brukseli. Szefowie MSZ państw członkowskich UE mają podkreślić, że jakakolwiek dalsza agresja militarna przeciwko Ukrainie będzie miała ogromne konsekwencje i poważne koszty dla Rosji.

Takie konkluzje Rady, jak dowiedziała się PAP, uzgodnili w piątek ambasadorowie państw członkowskich przy UE w Brukseli. Konkluzje powinny zostać przyjęte w poniedziałek.

Wysoki przedstawiciel UE ds. zagranicznych Josep Borrell rozmawiał w środę telefonicznie z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Dmytrem Kułebą. Szef unijnej dyplomacji zapewnił Kijów o stanowczym i niezmiennym poparciu ze strony Wspólnoty.

Reklama

"W rozmowie telefonicznej wysoki przedstawiciel Borrell i minister Kułeba wymienili poglądy na temat międzynarodowych zobowiązań dyplomatycznych w odpowiedzi na rosyjskie próby podważania podstawowych zasad bezpieczeństwa europejskiego. Omówili również niedawny cyberatak wymierzony w Ukrainę, a wysoki przedstawiciel wyraził zadowolenie z szybkiej i odpowiedniej reakcji Ukrainy. UE jest gotowa nadal wspierać Ukrainę, w tym przez dalsze budowanie jej odporności na zagrożenia hybrydowe i cybernetyczne" - zadeklarowała unijna dyplomacja.