Amerykański konsulat sprzedał we wrześniu 2020 roku lokalnemu deweloperowi Hang Lung Properties sześć budynków z 26 mieszkaniami. Jednak transakcja została wstrzymana przez chińskie władze, które uznały, że dotyczy ona kwestii dyplomatycznych i musi zostać zatwierdzona w Pekinie.

W czwartek chiński rząd zgodził się na finalizację sprzedaży budynków – poinformowały chińskie media.

Nieruchomości znajdują się w luksusowej dzielnicy, w której mieszka między innymi rodzina jednego z najbogatszych mieszkańców Hongkongu, magnata biznesowego Li Ka-shinga.

Konsulat wystawił je na sprzedaż w maju 2020 roku, kilka dni po ogłoszeniu przez Pekin planu narzucenia Hongkongowi przepisów bezpieczeństwa państwowego – zwraca uwagę portal Caixin. Obserwatorzy podkreślają, że nastąpiło to w czasie drastycznego pogorszenia się relacji amerykańsko-chińskich.

Reklama

W lipcu władze USA nakazały zamknięcie chińskiego konsulatu w Houston, na co Pekin odpowiedział zamknięciem amerykańskiego konsulatu w Chengdu na zachodzie ChRL.

Narzucenie Hongkongowi przepisów bezpieczeństwa państwowego powszechnie oceniono na Zachodzie jako naruszenie autonomii byłej brytyjskiej kolonii i krok w stronę przejęcia nad nią bezpośredniej kontroli przez Pekin. Według krytyków przepisy służą tłumieniu głosów sprzeciwu i ruchu demokratycznego.

Z Kantonu Andrzej Borowiak (PAP)