"Monitorujemy sytuację i będziemy konsultować się z sojusznikami i partnerami w sprawie tych wydarzeń" - napisał Hodge w krótkim oświadczeniu wysłanym redakcjom przez Biały Dom. Był to komentarz na zapowiedzi szefa Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna marszu przeciwko przywódcom wojskowym Rosji.

Wojskowy dziennikarz i były korespondent agencji AP Jim LaPorta podał na Twitterze, powołując się na przedstawiciela amerykańskich służb, że dla wywiadów USA i Ukrainy jest to "sytuacja typu +popatrzmy i zobaczmy, czy się wzajemnie zniszczą". Dodał, że Wagner "próbuje się zmobilizować" i że prawdopodobnym celem ich działań będzie Moskwa. Wcześniej Prigożyn oznajmił na swoim kanale w Telegramie, że jego wojska wkroczyły do Rostowa nad Donem na południu Rosji. (PAP)