Brytyjska ministra finansów Rachel Reeves ogłosiła podwyżki podatków w środę w pierwszym budżecie rządzącej Partii Pracy od czasu miażdżącego zwycięstwa tej partii w wyborach parlamentarnych w lipcu. Podniesie to podatki do rekordowego poziomu 38% produktu krajowego brutto, według Office for Budget Responsibility, brytyjskiego rządowego organu nadzoru fiskalnego – podaje CNN.

Wielka Brytania ze słabym wzrostem

„Dziś przywracam stabilność naszym finansom publicznym i odbudowuję nasze usługi publiczne” – powiedziała Reeves, argumentując, że obecnie opozycyjna Partia Konserwatywna »zawiodła« Wielką Brytanię, w tym poprzez nieodpowiednie budżetowanie wydatków rządowych. Reeves opisała swój budżet jako wytyczający „odpowiedzialny” kurs, dokonując jednocześnie trudnych, ale koniecznych kompromisów.

Wielka Brytania od lat boryka się ze słabym wzrostem gospodarczym, niskim poziomem inwestycji biznesowych i jedynie niewielką poprawą standardów życia. Rosnące obciążenie długiem oznacza, że coraz większa część budżetu rządu jest pochłaniana przez koszty pożyczek, pozostawiając mniej na borykające się z problemami usługi publiczne, w tym na dotkniętą kryzysem krajową służbę zdrowia.

Wysokie podatki bogatych i inwestorów

Przed zwycięstwem w wyborach Partia Pracy zobowiązała się do utrzymania podatków od osób pracujących na „tak niskim poziomie, jak to tylko możliwe”, obiecując, że nie podniesie podatku dochodowego, podatków od sprzedaży ani podatków od wynagrodzeń. Zamiast tego rząd uderzył w osoby o wyższych dochodach, ogłaszając plany opodatkowania odziedziczonych emerytur i ujawniając podwyżki podatku od zysków kapitałowych, który jest płacony od zysków osiągniętych przy sprzedaży nieruchomości inwestycyjnych i aktywów finansowych, takich jak akcje.

„Zmiana ta jest ciosem dla inwestorów... sprawia również, że inwestycje stają się mniej atrakcyjne dla nowych osób” – skomentowała Sarah Coles, szefowa działu finansów osobistych w brytyjskiej firmie świadczącej usługi finansowe Hargreaves Lansdown. „Już teraz w Wielkiej Brytanii inwestuje znacznie mniej osób niż w innych częściach świata, a to może spotęgować ten problem”.

Rząd będzie kontynuował plany, aby znieść system podatkowy dla osób nieposiadających stałego miejsca zamieszkania. Ma on zastosowanie do osób mieszkających w Wielkiej Brytanii bez płacenia podatku w kraju, ponieważ twierdzą oni, że mają stałe miejsce zamieszkania za granicą. Zamiast tego rząd wprowadzi nowy system podatkowy dla takich osób, pozyskując 12,7 miliarda funtów (16,5 miliarda dolarów) w ciągu najbliższych pięciu lat.

Cła na prywatne odrzutowce, bez ulgi na czesne

W kolejnej salwie wymierzonej w super-bogatych, Reeves zwiększyła cła na podróże prywatnymi odrzutowcami o 50%, co według niej oznacza dodatkowe 450 funtów (585 dolarów) na pasażera za lot do Kalifornii. Potwierdziła również plany zniesienia 20% ulgi podatkowej na czesne w szkołach prywatnych i usunięcia ulgi, z której obecnie korzystają szkoły prywatne w podatkach od nieruchomości komercyjnych, zwanych stawkami biznesowymi.

Największym źródłem przychodów będzie wzrost składek na ubezpieczenie społeczne pracodawców, rodzaj podatku od dochodów pracowników najemnych. Podwyżka podatku ostatecznie przyniesie 25 miliardów funtów (33 miliardy dolarów) rocznie. Rząd obniżył również próg, od którego płacona jest ta opłata, choć małe firmy będą zwolnione z tych zmian.

oprac. Marta Mitek